by Mistrz Gry Nie Lut 12, 2012 2:40 amŚwiat przedstawiony
Rok 2012. Od upadku Voldemorta minęło ponad czternaście lat. Starsi czarodzieje do dzisiaj wspominają ciężkie czasy, jednak dla większości młodych są to jedynie mgliste wspomnienia z dzieciństwa. W powietrzu czuć beztroskę.
Hogwart nie przypomina już szkoły do której uczęszczał Harry Potter. Zburzone mury, co prawda, zrekonstruowano, poszedł jednak z duchem czasu. Unowocześniono boisko do quidditcha (nie zapominając o wiernym oddaniu stylu charakterystycznego dla okresu gotyku), wybudowano podziemny basen oraz obiekty sportowe typowe dla mugolskich rozrywek. Dyrektorką łączącą stare i nowe, dbającą o zachowanie tradycji, nie będącą jednocześnie zamkniętą na nowości od pamiętnego roku 1997 pozostaje Minewra McGonnagal. Mimo swojego wieku potrafi dopasować się trendom i sprostać zmianom, jakie zaszły przez ostatnie piętnaście lat.
Coraz częściej zacierają się granice pomiędzy światem magicznym a mugolskim. Ostatki arystokratycznych rodów wciąż starają się pilnować czystości krwi, jednak większość społeczeństwa ceni sobie bardziej umiejętności magiczne niźli pochodzenie czy też ilość znamienitych przedstawicieli familii w historii. Nowinki technologiczne coraz częściej obecne są na zajęciach z mugoloznawstwa. Nie oznacza to jednak, że czarodzieje przekonali się do technologii, nie sposób spotkać takiego z telefonem komórkowym w ręce bądź kolczykiem w języku. Hogwart wciąż zachowuje dawną renomę. Pewne zachowania nie są do zaakceptowania.
Od czasów śmierci swojego poprzednika pieczę nad Ministerstwem Magii sprawuje Babtist Heywood. Niedługo minie pierwsza rocznica objęcia stanowiska. Nie jest rewolucjonistą. Wiedzie świat magiczny wytyczonym przez swoich poprzedników szlakiem pilnując, by nie zboczył z toru i nie zachłysnął się przesadną mugolskością. Choć ma swoich przeciwników, zarzucających mu nijakość i nieumiejętność podejmowania ryzykownych decyzji, większość czarodziejskiego świata popiera jego politykę. Cenią sobie spokój, jaki im zapewnia.
Żyjemy w czasach świetności.