Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Harriet Constance "Ettie" Mitchell

    Harriet Mitchell
    Harriet Mitchell


    Liczba postów : 180
    Płeć : Female

    Harriet Constance "Ettie" Mitchell Empty Harriet Constance "Ettie" Mitchell

    Pisanie by Harriet Mitchell Pon Lut 20, 2012 4:44 pm

    Harriet Constance "Ettie" Mitchell

    A. Dane personalne

    1. Imiona: Harriet Constance
    2. Nazwisko: Mitchell
    3. Data urodzenia: 6 kwietnia 1994
    4. Miejsce urodzenia: Dublin, Irlandia
    5. Miejsce zamieszkania: Dom rodzinny Mitchellów znajduje się na przedmieściach Dublinu i jest chętnie odwiedzany przez najbliższe sąsiedztwo – tutaj każdy zostanie uraczony gorącą herbatą i domowymi wypiekami, a jeśli będzie mieć ochotę, może liczyć na znamienite wino. Choć nie grzeszą bogactwem, gości traktują jak członków własnej familii.
    Budynek nie należy do najmłodszych, a wewnątrz czuć ducha minionych lat. Ściany zdobią wzorzyste tapety, a okna przysłaniają ciężkie firanki. W kuchni meble uginają się pod ciężarem porcelany, a w salonie ogień wesoło trzaska w kominku. Spiżarnia to kopalnia domowej roboty konfitur. Na piętrze znajdują się pokoje trojaczków, a strych stanowi pracownię matki – poza piętrzącymi się stosami książek, pełno tam też rodzinnych pamiątek, które Ettie lubi sobie przywłaszczać. Jak stary notes babci z przepisami kulinarnymi. To nieistotne, że nie posiada za grosz ręki do gotowania.
    6. Czystość krwi: półkrwi

    B. Więzy rodzinne

    1. Rodzina: Wszystkich jej członków łączy silna więź, mimo, iż między poszczególnymi ogniwami często dochodzi do spięć – wszak znając siebie na wylot czasem trudno trzymać nerwy na wodzy, tolerując najdziwniejsze kaprysy. Głową rodziny jest Flann, wielki miłośnik quidditcha, pracujący w Departamencie Magicznych Gier i Sportów. Ettie dzielnie znosi fanaberie ojca, ponieważ sama nie wyraża zbyt wielkiego entuzjazmu, kiedy otrzymują darmowe wejściówki na najbardziej pożądane mecze w rozgrywkach ligi brytyjskiej. Woli, kiedy ojciec podczas porannego rytuału spożywania śniadania i nasycania się nowinkami sportowymi rozgrywa z nią partię scrabbli, bądź też zagra w szufelkę. Kiedy była jeszcze dzieckiem, kochała słuchać opowieści matki na dobranoc. Norah para się pisarstwem, swoje książki kierując głównie do młodych czarodziejów, ale Harriet uważa, że to marnotrawstwo, że powinna zająć się poważniejszymi tematami, ponieważ uważa rodzicielkę za kobietę posiadającą niesamowitą wiedzę i wyważone poglądy, które są warte publikacji.
    Jej rodzinę zasila jeszcze dwójka braci – co więcej, urodzonych w tym samym dniu, co ona. Relacje ich trójki zmieniają się jak w kalejdoskopie, wszystko zależy od humoru, ponieważ każde z rodzeństwa posiada całkowicie odrębny charakter. Ashley (Ettie uwielbia się z nim droczyć, wołając do niego pełnym imieniem) jest spokojny i wyważony, Quinn zaś jest urodzonym przywódcą i duszą towarzystwa. Komitywy, pakty o nieagresji i wojny toczą się na wszystkich możliwych frontach, bywają dni, kiedy każde z nich z pogardą spogląda na dwójkę pozostałych – ale potrafią też spędzić popołudnie, nie mogąc nacieszyć się własnym towarzystwem.
    2. Pokrewieństwo: Ash Mitchell

    C. Szkoła

    1. Rok nauki: VII
    2. Dom: Hufflepuff
    3. Przedmioty: wróżbiarstwo, numerologia, eliksiry, zielarstwo, zaklęcia, transmutacja, astronomia

    D. Wygląd

    1. Podstawowe informacje

    • Wzrost: 176 cm
    • Budowa ciała: określenie szczupła byłoby eufemizmem
    • Kolor oczu: szaro-zielony
    • Kolor włosów: rudy
    • Cechy charakterystyczne: długie, gęste włosy w kolorze oscylującym we wszystkich wariacjach nasyconego oranżu, poważne rysy twarzy, anachroniczna garderoba, czasem myszka goszcząca nad prawym kącikiem warg

    2. Opis szczegółowy: Nie posiada klasycznej powierzchowności – już sam kolor włosów warunkuje, iż trudno pomylić ją ze Ślizgonką z szóstej klasy, której twarz wygląda jak tysiące innych, uniwersalnych twarzy. Nie oznacza to jednak, iż jej oblicze zachwyca pięknem, bowiem jest to kwestia niezwykle kontrowersyjna. Uroda, jaką natura z przypadku obdarzyła Harriet, ma zarówno fanów, jak i zagorzałych przeciwników. Gusta to coś, o czym się nie dyskutuje.
    Emanuje subtelną gracją, porusza się lekko, jej stopy suną po podłożu jakby lewitowały ćwierć cala nad ziemią, ramiona nadają krokowi rytmu. Owa nienaganna postawa oraz nawyki ruchowe to efekt zamiłowania do tańca klasycznego, który praktykowała w czasach dzieciństwa. Jej sylwetka jest smukła, androgeniczna anatomia buduje wrażenie wątłości, zaś alabastrowe, wąskie ramiona sprawiają wrażenie kruchych. Pod łabędzią szyją wysklepiają się wydatne obojczyki. Finezyjne dłonie odgarniają z wysokiego czoła palisadę włosów. Niewinność sączy się z najmniejszego kawałka jej jasnej skóry, ale niebotycznie długie nogi wysyłają do mózgu odbiorcy impuls, że ma do czynienia z kobietą, nie dzieckiem.
    Z nieco podłużnej twarzy o ostrych rysach nieco zuchwale spogląda na ciebie para wąskich oczu. Pod podkreślonymi ciemną kreską powiekami kryją się tęczówki w kolorze wypłowiałej zieleni. Między nimi urasta, zdaniem Ettie, szeroki, płaski nos. Jeszcze niżej pełne, rybie usta wyginają się w ciepłym uśmiechu, ukazując perliste uzębienie i uwydatniając policzki. Cera przybiera niezbyt zdrową barwę, nie jest też wolna od skaz wieku młodzieńczego. Charakterystycznym elementem powierzchowności panny Mitchell są zadbane, długie i neurotycznie puszyste włosy, które tańczą razem z nią w porywach wiatru. Ich odcień oscyluje we wszystkich wariacjach nasyconego oranżu. Niezależnie od panujących warunków pozostają perfekcyjnie ułożone, właścicielka jest w nich absolutnie i niezaprzeczalnie zakochana. Harriet ma w zwyczaju pielęgnować o to, na czym jej zależy, ponadto lubi uchodzić za osobę dystyngowaną.
    Konwersacja z nią należy do przyjemnych czynności. Nie tylko dlatego, iż pozostaje otwarta, rzecz jasna w granicach zdrowego rozsądku i dobrego smaku, ale również przez wgląd na poprawny akcent oraz miłą dla ucha barwę głosu. Swoją obecność mimowolnie naznacza kojącą wonią mięty oraz charakterystycznym zapachem cytrusów. Spopularyzowany zestaw t-shirt plus dżinsy jest zbyt sztampowy, dlatego możesz mieć pewność, że nigdy nie zastaniesz Ettie w podobnym odzieniu. Uwielbia styl retro, jej szafa pęka w szwach od ubrań, które w młodości nosiła jej matka czy ciotki. Szczególną wagę przywiązuje do detali oraz dodatków, jej zdaniem to one stanowią duszę każdej dobrej kreacji, warunkują unikatowość. Ubolewa nad koniecznością noszenia mundurka, ale w zaciszu pokoju wspólnego zazwyczaj paraduje we wzorzystych koszulach i koronkowych spódniczkach. Jeśli jednak plany na wieczór skłaniają się ku lekturze w asyście kubka ciepłej herbaty, na jej nosie pojawiają się korekcyjne okulary – kiedy jednak ma okazję oddać się w ręce szaleństwa, wyciąga z kufra niespotykane, szyfonowe sukienki, których pozazdrościć mogłaby jej każda przedstawicielka płci przeciwnej i nakłada mocny makijaż. Nie boi się odważnych kreacji, posiada jednak dostatecznie wyważony gust, by nie narazić się na szydercze spojrzenia tłumów i prześmiewcze komentarze. Nie zaburza cudzych zmysłów estetycznych, dba o to, by wyglądać z klasą.


    E. Charakter

    1. Opis charakteru: Istnieje obecnie tylu geniuszów, że należy być zadowolonym, gdy los obdarza dzieckiem, które nie jest genialne. Harriet to mgła, gęsta i nieprzenikniona, przepełniona tajemnicami, niepokojąca i niegodna zaufania, jednocześnie wysyłająca sprzeczny impuls pragnienia eksploatacji.
    To wolny duch, niezwiązany z ziemskim padołem żadnymi przyrzeczeniami. Choćbyś poświęcił całe swoje życie, nigdy jej nie złapiesz i nie ujarzmisz. Nikt tak naprawdę nie wie, jakie myśli kłębią się w jej głowie. Każda chwila to jedyna ważna chwila, bo życie jest wyłącznie stanem przejściowym między jedną a drugą pustką, którą – zdaniem Harriet – należy wypełnić po brzegi reminiscencjami i empiriami, zarówno pięknymi, jak i tymi, których czasem nie chciałoby się pamiętać. Żadnych nie da się jednak odsiać w niepamięć, wszystkie zaś tworzą osobowość, unikalny identyfikator, którym można się szczycić. Ettie jest zaprzeczeniem. Będąc ciekawą świata czuje się chora, gdy pozostaje w miejscu, dlatego nie bacząc na ograniczenia biegnie przed siebie na oślep, jednak motyw przemijania to jej najczarniejszy koszmar. Gdyby miała możliwość wyboru siły nadprzyrodzonej, bez wątpienia wybrałaby władzę nad czasem. Zaklinałaby się w utraconych chwilach na wieczność.
    Gdyby poprzestać na powierzchowności Harriet byłaby uważana za osobę pragmatyczną, ale każdy medal ma dwie strony, a ona nie jest odstępstwem od tej reguły. Jej mentorem jest Pan Chaos. Jest nikim, ale mimo to spoglądając na nią nie potrafisz pozbyć się osobliwego wrażenia, że dziewczyna ta ma w sobie coś nadzwyczajnego. Coś, co nie pozwala ci pominąć jej w milczeniu i irracjonalnie skłania, by podejść bliżej i zbadać ów zjawisko. Widzisz roztańczony pył tego świata. Kogoś, kim sam chciałbyś być i nigdy nie będziesz. Możesz kochać i nienawidzić ją za brak poprawności politycznej, za artystyczną kreatywność, dobry gust, brak sprecyzowanych poglądów, nonkonformizm, indywidualizm i wewnętrzny spokój. Ettie nigdy nie abstrahuje od subiektywizmu i nie wstydzi się za siebie. System indywidualnych ograniczeń ją bawi, gdyż za priorytet uważa dobro własne i z przykrością spogląda na współczesnych ludzi, którzy zdają się żyć nieświadomi ów przywileju.
    Przy pierwszym kontakcie z Harriet zapewne odbierzesz ją jako osobę otwartą i towarzyską. Nic bardziej mylnego. Kieruje nią imponujący introwertyzm. Upublicznianie swojego wewnętrznego ja nie leży w jej naturze. Fakt, że Ettie lubi wzbudzać kontrowersje i czasem zachowuje się głośniej niż osoba średnio rozgarnięta świadczy jedynie o tym, że lubi zwracać na siebie uwagę. Często otwiera usta, by prowadzić żywe konwersacje, jednocześnie umiejętnie unikając subiektywizmu. Przejawia skłonności do dywagacji, choć nie para się obalaniem bądź udowadnianiem teorii – ich rola zamyka się w rozrywce, temacie do dyskutowania. Nierozważnie śmieje się ludziom w twarz, ale nie tworzy opozycji. Cechuje ją bierność. Nic nie przyczynia się bardziej do spokoju ducha niż brak własnych przekonań. Jeszcze chętniej wdaje się w krótkie konwersacje ze sprzedawcami w dusznych sklepikach czy na głośnych targowiskach, z barmanami kameralnych pubów; większość rozmów jest praktykowana w celach wyłącznie hobbystycznych, dla zabicia czasu, bywają jednak ludzie, których nie sposób porzucić – w takie miejsca wraca najchętniej.
    Z jej ust rzadko wymykają się sylaby wymawiane podniesionym głosem, zwykle też bywa powściągliwa w krytyce, pomimo biegłej znajomości tematu. Póki nie próbujesz jej sprywatyzować pozwala ci na każdy ruch, pozostaje bierna, bezstronna, poddając się wpływom chwil. Kocha się w spontaniczności i nieświadomości, to dwoje kochanków, którzy nie wymagają podejmowania decyzji, a stronniczość nigdy nie była mocną stroną Harriet. Daje sobą manipulować, jednocześnie bez twojej wiedzy i zgody wciągając cię w swój zawiły świat, pozbawiony jakichkolwiek praw logiki. Nic już nie jest pewne. Prawda staje się kłamstwem, a ty gubisz sens i możesz tylko gnić, licząc na to, że kiedyś zechce odkryć jakiekolwiek karty. Pozostawia cię z niczym, pośrodku. Choć czujesz się skonfundowany, ona nadal emanuje lekkością i beztroską, dając ci iluzję swobody. Mimo tego masz pewność, że jeśli popełnisz towarzyski faux pas nie pognębi cię, a uraczy miłym słowem bądź obróci wszystko w żart. Zaczynasz śmiać się razem z nią.
    Kocha piękne ubrania, dzień rozpoczyna od kawy i papierosa, maniakalnie liczy kalorie, namiętnie czytuje prozę i chętnie grywa w bingo. Za najlepsze dni uznaje te, kiedy pozwala słońcu wstać wcześniej niż sobie samej, jednocześnie za największego wroga uznając marnotrawstwo czasu. Choć wiedza podręcznikowa nie napawa jej odrazą, preferuje nieco odmienny system wartości. Nie zbiera ziaren, które wykiełkują po latach, żyje tu i teraz, nie bacząc na konsekwencje. Wykazuje się brakiem rozwagi, ale kosztowanie owoców z zakazanego drzewa to dla niej najlepsza pożywka. Nigdy nie czuje się nasycona, zawsze chce więcej i więcej. Nie wie jednak, dokąd zmierza, jest jak pies gnający za samochodem. Pogoń za białym królikiem ma sens dla niej tylko dopóty, dopóki trwa. Nawet jeśli miałaby tylko biegać naokoło nory, w nieskończoność. Nie pozwala się uściślić w żadne nici, zamknięcie w klatce zabiłoby ją. Nie daje ci poczucia stałości, ale jej lekkość bytu cię fascynuje. Lubisz ją, a ona lubi ciebie.
    Jeśli kiedykolwiek odważysz się przebić przez barierę, jaką wzniosła wokół siebie, będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość, a bałagan zaakceptować jako rzecz sztandarową. Lubi nieporządek, który towarzyszy jej w szkolnej torbie, na i pod łóżkiem w dormitorium, w kufrze oraz w życiu. Co więcej - tylko w tak zawiły sposób potrafi swobodnie egzystować, zgrabnie prześlizgując się między stertą zbędnych rzeczy, zachowań czy informacji. Nie należy jednak pochwalać owego stanu, gdyż byłby to szczyt eufemizmu, ale ciskanie gromów również nie jest wskazane. Wszelkie komplementy traktuje nadzwyczaj sceptycznie, ale jeszcze gorzej przyjmuje krytykę, dlatego do Ettie należy się po prostu przyzwyczaić, ale zazwyczaj jest to proces długofalowy. Przyjaźń z nią nie jest łatwa, ponieważ osiągnęła mistrzostwo w kunszcie dbałości o własne interesy. Wychodzi z założenia, że jeżeli ktoś zatrzaskuje ci drzwi przed nosem, należy spróbować wejść oknem. Priorytetem są dla niej sprawy własne i choć usilnie stara się pamiętać o innych, życie nie zawsze toczy się po jej myśli. Wyjątek od reguły stanowią jej najbliżsi, ale to grono jest tak wąskie, iż wydaje się niemalże elitarne – co nie wyklucza posiadania wielu znajomych. Należy jednak rozróżnić kompanów rozrywek od tych, którym nie boi się zaprzedać własnej duszy.
    Jest dobrą osobą, ale osiągnęła mistrzostwo w dziedzinie zachodzenia innym za skórę. Czasem wystarczy, że wyglądasz nieprzepisowo, albo nie zgadzasz się z jej poglądami, nawet tymi najbardziej nonsensownymi, które na dodatek przyjęła jako własne z potrzeby chwili i których będzie zaciekle bronić. Potrafi być nieprzyjemna, ale arogancja i ironia nie robią na niej większego wrażenia. Bycie nonszalanckim stało się zbyt powszechne, by można było dostrzec jeszcze coś ciekawego w buntownikach nie z powołania, a z potrzeby bycia buntownikiem. Ale jeśli o bunt chodzi to Harriet jest wielką hipokrytką. I wcale się tego nie wstydzi.
    Nudzą ją konwenanse i moralitety. Poza tym Ettie ma problemy z kontrastami. Nigdy nie potrafi określić, co jest białe a co czarne, mimo że dobrze posługuje się paletą szarości. Nie posiada za grosz romantyzmu, jednak rozpływa się, sięgając po dzieła dziewiętnastowiecznych twórców. Natura nie poskąpiła jej zdolności. Jakkolwiek oceny tego nie wykazują jest osobą inteligentną. Niewątpliwie biegle posługuje się sztuką krasomówstwa, pociągają ją gry słowne. I role życiowe. Zdecydowanie woli oddać się szaleństwu, za każdym razem dążąc do osiągnięcia apogeum satysfakcji z zabawy. Już niewielka dawka alkoholu zatraca w niej resztki instynktu samozachowawczego. Ettie nie boi się niczego, krnąbrnie drążąc nowe teorie. Trzymając w dłoni butelkę whisky wchodzi na stół i zaczyna brawurowo tańczyć swinga bądź charlestona. Zawsze, kiedy znajduje się w stanie skrajnego upojenia alkoholowego tańczy coś, co robiło furorę na prywatkach z ubiegłego stulecia. Zdarza się, że zachowuje się bezczelnie.
    Nie wyobraża sobie życia bez zmysłu powonienia i dotyku. Fizyczne przejawy uczuć są dla niej równie ważne, co więź psychiczna, ale nie popada w skrajności. Okazjonalnie wprowadza się w stan, podczas którego doznaje pomieszanie zmysłów, ale o tym nie mówi się głośno. Szkolne korytarze przemierza czasem w nieświadomości swojego jestestwa, z błogim uśmiechem na ustach. Bywa, że prawi od rzeczy, że myli fakty. Ma talent do robienia rzeczy ładnych z niczego.


    2. Ciekawostki:

    • Zainteresowania: taniec klasyczny, literatura, niezależność, spuścizna romantyzmu, surrealizm, film i kinematografia
    • Ulubione: poranny zestaw kawa i papierosy, kreacje z minionych dekad, muzyka jazzowa
    • Inne: potrafi tańczyć charlestona, swinga oraz rock’n’rolla, bliscy wołają na nią Ettie

    F. Przeszłość

    Kiedy była jeszcze mała, marzyła o tym, by w przyszłości zostać baletnicą. Jak każda dziewczynka z resztą.
    Wiele się zmieniło.


      Obecny czas to Pią Maj 10, 2024 9:52 am