Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Riley Bosworth, czyli ja.

    Riley Bosworth
    Riley Bosworth


    Liczba postów : 155
    Płeć : Male

    Riley Bosworth, czyli ja. Empty Riley Bosworth, czyli ja.

    Pisanie by Riley Bosworth Pią Lip 10, 2009 5:12 pm

    Riley Bosworth

    1.Imię: Riley Edmund
    2.Nazwisko: Bosworth, panieńskie - Marchand
    3.Data urodzenia: 1 czerwca 1991
    4.Rodzina: mamusia Rachel, tatuś Natan, siostrzyczka Addison. Tak, tak, spędzamy święta w gronie rodzinnym.
    5.Czystość krwi: 1/2
    6.Wygląd: Liczący metr osiemdziesiąt pięć wzrostu chłopak o dość szerokich ramionach. Wielokrotnie nazywany wiatrołomem, choć w dużej mierze mija się to z prawdą. Jest szczupły, aczkolwiek nie chudy. Na jego głowie znajduje się coś na kształt wielkiego rudego nieładu, często mierzwionego lewą lub prawą dłonią o długich i kościstych palcach. Pod wąskimi, ciemnymi brwiami umiejscowiona jest para szarych oczu. Na trójkątnej, przyprószona piegami twarzy dość często gości nonszalancki uśmiech. Mówiąc skromnie, Riley posiada niezastąpiony urok osobisty, który z czasem stał się podstawą powodzenia w zawieraniu znajomości z płcią piękną. Najczęściej chodzi w czarnej bluzie z kapturem, przetartych na kolanach jeansach oraz szarych zniszczonych trampkach.
    7.Charakter: Choć przez większość osób uważany jest za wpół inteligenta, w rzeczywistości taki nie jest. Tok myślenia oraz poszczególne niezbyt błyskotliwe wypowiedzi są skutkiem nieopisanego wręcz lenistwa. Na co dzień zajmuje się głownie… niczym. Co jakiś czas pobrzękuje na gitarze, choć daleko mu do prawdziwego wirtuoza. Kim jest? Chamem, narcyzem, cynikiem oraz szarmanckim prostakiem. Ma dziwne zamiłowanie do prawienia komplementów. Należałoby taktownie przemilczeć fakt, że jakieś osiemdziesiąt procent z nich, kierowanych jest tylko i włącznie pod jego adresem. Jest typem buntownika przeciw całemu światu. Jeśli tylko nadarzy się taka sposobność, robi na złość wszystkim i wszystkiemu. Mistrz gry – gdyby zdecydował się rzucić Hogwart i zostać mugolskim aktorem, z pewnością zrobiłby zawrotną karierę. Chociaż momentami zgrywa nieśmiałego i zamkniętego w sobie, wcale taki nie jest. Wiele rzeczy robi tylko i wyłącznie dla pozoru. Pomimo natłoku niezbyt pozytywnych cech, Rileya’a naprawdę da się lubić. Niektórzy, choć bardzo nieliczni mają przyjemność poznania go od drugiej, tej lepszej strony.
    8.Referencje zawodowe: pogromca wróżek; a tak w ogóle to bardzo zabawna rubryka!
    - Transmutacja...........N
    - Zielarstwo................N
    - Wróżbiarstwo...........W
    - Mugoloznastwo.........O
    9.Wykonywany zawód: (uzupełnia Admin)
    10.Historia postaci: I w tym oto miejscu zaczyna się problem. Riley’owi nigdy w życiu nie przyszło do głowy, aby pewnego dnia stać się chlubą swojej rodziny, zajmując wysokie stanowisko gdzieś w ministerstwie, tudzież stając się sławnym dziennikarzem, tym samym spełniając oczekiwania szacownych rodziców. Już prędzej zawitałby na deskach scenicznych mugolskiego teatru, lub założył swój własny sklep zoologiczny (co jednak jest bardzo mało prawdopodobne, z racji, iż Riley nigdy nie żywił specjalnej sympatii do szczurów ani innych podobnych insektów). Jako dziecko nie był specjalnie krnąbrny. Niemal nigdy się nie kłócił – wszelkie rozporządzenia ze strony swojej rodzicielki chętnie przyjmował do wiadomości, kiwając twierdząco głową, bardzo rzadko jednak wcielał je w życie.
    Wraz z upływem lat, kiedy mieć miejsce zaczął szalony okres młodzieńczy, hormony wzięły górę nad nikłymi resztkami rozsądku Rileya i naszła go ochota na przygodę życia. Przyodział czarną bluzę z kapturem, zmierzwił włosy, futerał z gitarą zarzucił na ramię i w ten oto sposób gotów był do drogi. Daleko jednak nie zaszedł, bowiem swoją podróż zakończył zaledwie dwie ulice dalej, na stancji u swojej ciotecznej matki. A później nie było już ciekawie, więc zakończę.

    Nieprawda, Riley was oszukał, nie chcąc łamać życia swoim wielbicielkom i chcąc zaoszczędzić na ilości samobójstw popełnionych z uwagi na niespełnioną miłość, jaką 90% żeńskiej populacji żywi do jego osoby. Prawda jest taka, że było bardzo ciekawie, gdyż poznał mężczyznę swojego życia :*



      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 8:32 am