Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Luke Rotenberg

    Luke Rotenberg
    Luke Rotenberg
    Szkolny MacGyver


    Liczba postów : 472
    Płeć : Male

    Luke Rotenberg Empty Luke Rotenberg

    Pisanie by Luke Rotenberg Nie Wrz 06, 2009 12:10 am

    Luke Rotenberg

    1. Imię (imiona): Luke Gene-Juan
    2. Nazwisko: Rotenberg
    3. Data urodzin postaci: 25 luty 1992

    4. Rodzina:
    Oczywiście – irytująca.
    Matka: Maria Rotenberg, z domu Pérez. Mugolak. Pochodząca z Włoch 43 letnia kobieta, o dziewczęcej urodzie i typowych, włoskich kształtach (tak, ma wielki tyłek). Jako jedyna w swojej familii posiadła magiczne umiejętności, co przyczyniło się do ochłodzenia stosunków między nią, a dziadkami. Po skończeniu szkoły (chadzała do Hogwartu i była puchonką) została w Anglii, nie tęskni za rodzinnymi stronami. Swojego meża poznała w szkole, tam jednak nie zapałali do siebie gorętszym uczuciem. Miłosć odnalazła ich dopiero przy wspólnym biurku w jednym z londyńskich wydawnictw. Szybko wzięli ślub i po urodzeniu swego pierworodnego postanowili porzucić szalone życie w mieście na rzecz świeżego, wiejskiego powietrza. Szwajcarskiego. Aktualnie jest redaktorką naczelną w jakimś magicznym brukowcu.
    Siostra: Młodsza, niezwykle wścibska i irytująca Daphne. Na całe szczęście dzieli ich spora różnica wieku – 10 lat. W czasie roku szkolnego odpoczywa od niej jak tylko się da, choć ta zasypuje go listami, a nawet wyjcami, by jak najszybciej wrócił do domu. Niektórzy mówią, że jest jego damską i nieco mniejszą kopią. Smutne.
    No i, na końcu…
    Ojciec: …
    Najchętniej pominąłby owy punkt, bo nie znosi tego człowieka. Isaac Rotenberg (lat 45, również ukończył Hogwart, był krukonem) uważa jednak, że są najlepszymi kumplami. Sądzi też, że los obdarzył go niesamowitym poczuciem humoru. Tak, to ten typ, który bez przerwy opowiada żenujące żarty, klepie po plecach, wyciąga na ryby, wymyśla durne piosenki i zmusza do zwierzeń. Zajmuje się prowadzeniem magicznej antykwariato-księgarnio-kawiarni i upokarzaniem swoich dzieci.
    Z jego strony krew jest czysta od pokoleń. Pochodzi z rodziny szwajcarskich emigrantów, naprawił błąd swoich dziadków i wrócił do ojczyzny.

    5. Miejsce zamieszkania: Lugano, największe miasto we włoskojęzycznym kantonie Ticino, w południowo-wschodniej Szwajcarii. Słusznych rozmiarów dom oddalony o dwa kilometry od centrum miasta.

    6. Wygląd:
    Sam o sobie mówi, że jest nieudaną mieszanką zupełnie nie pasujących do siebie genów. A raczej mawiał. Rzeczywiście, jego wygląd był jedną, wielką sprzecznością, co sprawiało, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Przez wakacje nieco zadbał o własną sylwetkę, dzięki czemu zyskał jeszcze więcej uroku. I wciąż nie można go zignorować.
    Ma ponad dwa metry wzrostu (dokładnie 206,5 cm). Swego czasu był bardzo chudy, sama skóra i kości. Jego tyłek był tak wąski, że zajmował jedynie ¼ szkolnego krzesła. Sprawiał wrażenie anorektyka, którego byle podmuch wiatru zmiecie z powierzchni ziemi. Na całe swoje szczęście – wyrobił się. Przybrał nieco na wadze, zaczął regularnie ćwiczyć i pracować nad mięśniami. Dwa lata wysiłku zaowocowały rewelacyjnym efektem – może pochwalić się doskonale wyrzeźbionym ciałem i odpowiednim BMI. A co za tym idzie – uwagą płci przeciwnej.
    W kontraście dla wzrostu, los obdarzył go wyglądem dziecka. Jego rysy twarzy zupełnie nie pasują do osiemnastolatka, z lupą szukać zarostu czy włosów na klacie. Kiedyś chciał zapuścić kozią bródkę, skończyło się na jednym, malutkim loczku.
    Posiada stanowczo zbyt duże i zbyt łagodne oczy, o stanowczo zbyt czystym, brązowym kolorze. Zasłania je okularami (nie, nie ma wady wzroku, nosi je dla szpanu). Jego usta są zbyt pełne, nos zbyt prosty, ciemnobrązowe włosy zbyt dobrze się układają, cera jest zbyt śniada (wygląda, jakby całe dnie spędzał na plaży. A on nienawidzi słońca!!) i ma za mało niedoskonałości. Owal twarzy też jest nieznośny. Ogólnie – lubi narzekać na swój wygląd. Zupełnie nie rozumie co mogą w nim wiedzieć przedstawicielki piękniejszej części społeczeństwa.
    Ubiera się modnie i gustownie. Ceni elegancję i szykowność. Dba o siebie, używa nawet pomadki do ust, by nie popękały. W jego szkolnej torbie znajdzie się też krem do rąk i flakon dobrych perfum. Bo zapach to podstawa.

    7. Charakter:
    Luke to osobnik bardzo wyważony, cichy, skryty, małomówny i samolubny. W opozycji dla tych cech - przepada za towarzystwem innych ludzi i od nich nie stroni, uważa jednak, że do szczęścia starczy mu jego osoba i sztaluga. (No i partnerka) Jest malarzem i to jedynym w swoim rodzaju – swój talent już dawno oddał we władanie abstrakcjonizmu i tworzy dzieła związane z każdym odłamem tego nurtu.
    Bywa ostrożny, szczególnie gdy ktoś nie przypadnie mu do gustu. Wtedy nowo poznane osobniki zaszczyca nieobecnym spojrzeniem, a dalszych znajomych kilkoma błyskotliwymi słowami. Najbliższe otoczenie i Ci, którzy natychmiast podbili jego serce są światkami żartów oraz mają przyjemność wysłuchać dłuższej opinii z jego ust. A zdanie ma za każdy temat. Nie lubi osób niezdecydowanych i mało asertywnych. Ten, kto nie ma własnych poglądów i nie jest w stanie bronić ich do upadłego nie znajdzie z nim wspólnego języka.
    Szybko się irytuje i jest marudny. Wystarczy, że choć jeden z czynników odpowiedzialnych za dobry humor zostanie naruszony, by wytrącić go z równowagi. Wtedy krzyczy, tupie nogami, rzuca szklankami o ściany i przewraca stoliki. Większość emocji i uczuć zachowuje, wręcz dusi w sobie – jedynym katalizatorem jest sztuka. Złość to wyjątek, nią dzieli się z całym światem.
    Jego największym hobby, wyprzedzającym nawet malowanie i czytanie, jest łamanie reguł wszelakich. Nie lubi dostosowywać się do ogółu, ceni swoją wolność i własne zdanie. Nigdy nie idzie na kompromisy i nie nagina się wobec nagonki. Jeżeli coś nie przyniesie mu korzyści – to go nie interesuje. Mówi o sobie, że jest wolnym ptakiem. Chce by inni postrzegali go jako niezależnego artystę, który żyje według własnego, nie całkiem prawego, systemu moralnego i wartości.
    Wielki fan muzyki. Słucha niemal wszystkiego, największą miłością twórczość Joy Division. Ian Curtis jest jego idolem, mentorem, wzorem do naśladowania. Postanowił nawet umrzeć tak jak on. W tym samym wieku i dokładnie w tym samym dniu. Znając jednak jego zapominalstwo oraz zupełny brak wyczucia czasu, zapewne prześpi ten dzień. I dożyje do setki, jak niemal każdy w jego rodzinie.
    O. I jeszcze jedno. Lubi szokować i zwracać na siebie uwagę. Jest kreatywny, więc niektóre z pomysłów zakrawają o szaleństwo i absurd. Uparcie wmawia wszystkim dookoła, że cierpi na schizofrenię.

    8. Historia postaci:
    Pan eR uważa, że jego rodziciele już na wstępie postanowili zniszczyć mu życie. Chociażby – tym imieniem.
    Przez osiem i pół miesiąca ciąży, między nadzwyczaj zgodnymi Rotenbergami trwała wojna o to, jak nazwać pierworodnego. Bo oczywiście nie wchodziło w grę, by urodziła się dziewczynka. Miał szczęście, że nie zawiódł.
    Matka chciała dać mu na imię Juan (czytane Huan. I nie ma nic wspólnego z Don Juanem), ojciec – Gene, na część Gene’a Kelly’ego (tak, tak, czarodziej czystej krwi, a fan musicali, mnie też to śmieszy). Pogodził ich całonocny maraton Gwiezdnych Wojen (nie zastanawiajmy się nad tym, jak się tam znaleźli, proszę) – po wyjściu z kina obydwoje jednogłośnie stwierdzili, że ich syn będzie nazywał się Luke. Jak młody Skywalker.
    Tak więc, gdy zaszczycił świat swą obecnością, nazwano go najgorzej, jak tylko można. Chyba nikogo nie zdziwię mówiąc, że za każdym razem gdy natyka się na swojego ojca, ten wita go okrzykiem „I’m your father, Luke!”, a potem stara się udać charakterystyczny dla Darth Vadera oddech.
    Nienawidzi wakacji.
    Listu z Hogwartu wyczekiwał odkąd dowiedział się o istnieniu owej placówki edukacyjnej. W końcu – przyszedł. Od tamtego czasu na cudowne dziesieć miesięcy opuszcza dom, nie wraca nawet na święta. Poza tym – podoba mu się tu. Ma dużo znajomych, jest lubiany no i – od ponad dwóch lat (niedługo trzecia rocznica) chodzi z miłością swego życia. Dobrali się wręcz idealnie, nie ograniczają się w żadnej kwestii i rozumieją jak ważna jest wolność. A już niedługo koniec szkoły, zamieszka w Londynie i będzie szczęśliwym artystą niezależnym.

    9. Czystość krwi: Półkrwi.

    10. Referencje zawodowe:
    Zaklęcia - P
    Transmutacja - Z
    OPCM - Z
    ONMS - Z
    Astronomia - Z
    Zielarstwo - Z
    11. Wykonywany zawód: ciekawy


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 7:58 pm