Horace E. F. Slughorn

Horace E. F. Slughorn

1. Imiona: Horace Egbert Flanagan
2. Nazwisko: Slughorn
3. Przedmiot: eliksiry; wicedyrektor Hogwartu oraz opiekun Slytherinu
4. Dom: Slytherin
5. Wiek: 109 lat

6. Rodzina: Horacy był jedynakiem, dorastał w przyzwoitych warunkach, a rodzice dbali o jego dobre wychowanie oraz pilnowali, by przykładał się do nauki. Jego rodzina, choć czysta, nigdy nie potępiała mugoli, choć sceptycznie podchodziła do kwestii mieszania krwi. Szacunek dla drugiego człowieka został głęboko zakorzeniony w młodym wówczas umyśle Slughorna, ale jego nieco egocentryczny charakter szybko dał się we znaki i Horacy zrozumiał, że nie jest koniecznym, by tolerancja szła w parze z akceptacją.
W wieku dwudziestu dwóch lat pojął za żonę Margaret Harper, niestety, nigdy nie doczekali się potomka. Kobieta zmarła młodo, zaledwie trzynaście lat po ślubie, na skutek ciężkiej choroby. Horacy nie ożenił się ponownie, całkowicie oddając się pracy w szkole.

7. Wygląd: Człowiek niski, o krótkich nóżkach. Właściciel ogromnego brzucha, na którym zwykle opina się charakterystyczna kamizelka ze złotymi guzikami. W młodości imponował innym swymi lśniącymi, rudawymi włosami, dziś jednak jego głowa świeci łysiną, a jedynie po bokach czaszki zachowały się kępki siwych włosów. Swego czasu charakterystyczne dlań były obfite wąsy morsa, ale po nich również nie zostało śladu – za to z roku na rok jego skóra wita coraz więcej oznak starości w postaci zmarszczek i plam. Wyłupiaste oczy, choć często nabiegłe krwią, gdyż profesor słynie z zamiłowania do miodu pitnego (oczywiście z najlepszej pasieki), mają silnie wodnistą barwę i nadal bacznie obserwują poczynania uczniów zarówno na zajęciach, jak i poza nimi.
Jako miłośnik luksusów chętnie nosi aksamitne lub jedwabne szaty. Porusza się powoli, choć trudno określić, czy jest to zasługą sporych rozmiarów, czy też może sędziwego wieku. Jego szyję zdobi srebrny łańcuszek, na którym wisi Felix Felicis. Horacy wypił eliksir tylko dwa razy w życiu, ale nigdy nie wiadomo, kiedy jeszcze może się przydać…

8. Charakter:

Horacy Slughorn to człowiek lubujący się we wszelkich wygodach i towarach najwyższej klasy, co czyni go nieco snobistycznym, a czasem nawet interesownym. Do jego przysmaków należą kandyzowane ananasy i miód dojrzewający w dębowych beczkach. Z upodobaniem przebywa w towarzystwie ludzi słynnych, odnoszących sukcesy i mających władzę, bo cieszy go fakt, że potrafi wywierać na nich wpływ i kierować ich karierą. Chętnie nawiązuje pożyteczne kontakty, jednakże sam nie lubi, bądź też nie chce rządzić.
Uczniów traktuje trochę jak okazy, toteż zawsze miał swoich ulubieńców, czasem ze względu na ich ambicje lub inteligencję, innym razem ze względu na ich urok lub zdolności. Właśnie dla takich osób stworzył Klub Ślimaka. Swoich podopiecznych potrafi jednak chwalić i motywować do dalszej pracy, jak również docenia ich odwagę i indywidualność.
Ponadto, jest człowiekiem życzliwie usposobionym i dobrodusznym, ale potrafi stać się opryskliwy, kiedy coś nie idzie po jego myśli.

Zdania na jego temat są podzielone: są tacy, którzy Klub Ślimaka, jak i samego Slughorna, uważają za mało zabawny dowcip. Inni zaś chełpią się forami u profesora, a jeszcze inni - chorobliwie zazdrośni - za wszelką cenę starają się wkupić w jego łaski. Choć wydaje się zupełnie drugoplanowy, tak naprawdę jego nazwisko nieustannie pozostaje na ustach uczniów Hogwartu. A Ślimak? Wie o wszystkim, jednak milczy, przybierając na twarz teatralny, życzliwy uśmiech. Jego działania, choć spowodowane osobistymi pobudkami, tak naprawdę mają na celu uszczęśliwiać - co prawda nie wszystkich, bo tylko wybrańcy będą mogli się poszczycić jego przychylnością.
Jest strachiwy, ale wynika to wyłącznie z dbałości o własne, dobre imię. Chce być prestiżowy, wszak dorastał w majętnej rodzinie, czystokrwistej - ba! był Ślizgonem. Tak więc dba o nienaganne szaty i doborowe towarzystwo. Jednego jednak zarzucić mu nie można - posiada niebagatelną wiedzę, nie tylko w dziedzinie eliksirów.

9. Historia postaci:

Rozpoczął pracę nauczyciela mniej więcej w tym samym czasie co Albus Dumbledore i przepracował ponad 35 lat, zanim odszedł na emeryturę. Nauczał eliksirów i był opiekunem Slytherinu. Jednym z jego podopiecznych u początków kariery był Tom Riddle i to podobno z nim młody Lord Voldemort miał najlepszy kontakt ze wszystkich nauczycieli. Horacy był przekonany, że chłopak błyskawicznie znajdzie pracę w Ministerstwie, co więcej, chciał mu w tym dopomóc. Kolejną z jego ulubienic była Lily Evans, matka Harry'ego Pottera.
Po pogłoskach dotyczących powrotu Lorda Voldemorta, Horacy często zmieniał miejsce zamieszkania. Na swoje kwatery wybierał domostwa chwilowo nieobecnych mugoli, nigdzie nie pozostawał jednak dłużej niż tydzień. Z tego co wiadomo, kiedyś odmówił zasilenia szeregów śmierciożerców, choć byłby dla nich „cennym nabytkiem”. Latem 1996 roku Albus Dumbledore namówił go do zawieszenia emerytury i powrotu do Hogwartu, gdzie oczywiście objął stanowisko nauczyciela eliksirów, a po ucieczce Snape'a ponownie został opiekunem Ślizgonów.

Wiele lat gnębiła go myśl, że to z jego winy Voldemort stał się tak potężnym czarnoksiężnikiem, wszak to on zdradził mu tajemnice horkruksów. Żył w rozczarowaniu, iż jego najwybitniejszy uczeń obrał tak haniebną ścieżkę. Nieustanne ucieczki przed jego gniewem trwale odbiły się na psychice profesora – nawet dziś, choć ciemne chmury już dawno zostały rozgonione, śpi z palcami zaciśniętymi na różdżce.
Nie zmieniło się jednak jego podejście do uczniów – wciąż jest kolekcjonerem osobowości, wciąż rozpieszcza tych najzdolniejszych. Marzy o tym, by w przyszłości zostali wielkimi czarodziejami, chce ich inspirować… tak, Slughorn to zdecydowanie nauczyciel z powołania. Zawsze wiedział, jak kierować młodymi umysłami, wydobywał z nich najlepsze cechy i czynił z nich największe atuty. Do jego sławniejszych uczniów należeli: Dirk Cresswell (szef Urzędu Łączności z Goblinami), Barnabasz Cuffe (redaktor "Proroka Codziennego"), Ambrozjusz Flume z Miodowego Królestwa, czy Gwenog Jones (kapitan Harpii z Hollyhead).