by First topic message reminder :
Ps. Gram na ukulele.
- Annemarie Kurtz – wystarczyła chwila i już wiedziałem, że będzie najmilszym kłopotem, w jaki wpakuję się w swoim życiu.
- Margit Geelens – jestem częstym gościem w jej mieszkaniu. Lubimy sobie posiedzieć w kuchni wspólnie pichcąc, a wieczorami chodzimy do kameralnych kawiarenek literackich, gdzie szydzimy z artystycznej młodzieży. Można nas przyłapać na targach staroci i w second-handach.
- Mortimer Burton – siedem lat w jednej ławce, niech żyje Ślizgońsko-Puchońska przyjaźń. Raczej nie jesteśmy z tych, którzy namiętnie rozkwaszają sobie nawzajem nosy, ale z zapałem pojedynkujemy się na sarkazm i ironię.
- Brian Rosenheimer – kolejny ironiczny Ślizgon do kolekcji, ale podobno u Rosenheimerów to już tradycja rodzinna, że zadają się z Puchonami. Pijemy dużo piwa i innych trunków, grając w "kto-kogo-będzie-wynosił-z-baru".
- Leroy Pressley – z dumą tytuuję się największym krytykiem jego obrazów, chociaż do fachowości w tej dziedzinie brakuje mi aż za wiele. Od czasu do czasu prowadzimy sobie męskie rozmowy natury egzystencjalnej przy piwie.
- Leila Heywood – jeszcze się nie znamy za dobrze, ale sam fakt, że to córka Ministra, wzbudza u mnie wewnętrzny niepokój. A do tego ma tak posępnego chłopaka…
- Lucifer Madrox– w przyszłości zaczniemy ze sobą rozmawiać o tym, jak bardzo gardzimy tym lepszym światem.
- Raisa Gavoille – kiedyś się spotkamy.
- James Hillenburg – w ramach niezadowolenia łamiemy konwenanse, czasem pogramy razem w kosza, a poza tym propagujemy polo na miotłach.
- Leonard Ryan – coś nas poróżniło, zadziwiające!
- Pandora Price – lubi patrzeć jak tańczę.
- Nicole Kendith – nowa w mieście, a ja jak zwykle służę pomocą!
- Irene Willoughby – kiedyś trzymaliśmy się za ręce, ale wyszarpała swoją dłoń z mojego uścisku.
- Nora Scott – muszę uważać, bo czasem śpi w łóżku mojej dziewczyny.
- Gina Pressley – też tańczy.
- Nils Falk – kawiarnia jego wuja to moje nowe, ulubione miejsce w Londynie!
- Christian Abberline – zawsze mi mówi, którym mam jeść widelcem - kto by pomyślał, że człowiek nazywany wampirem może okazać się tak uprzejmy!
- Bianca Rosenheimer – jeszcze nie wiemy, co nam zgotuje przyszłość.
Relacji szukam wszelakich, od znajomości ze szkoły, poprzez byłe dziewczyny, stałych bywalców Opery Królewskiej w Londynie, pasjonatów baletu, na zupełnie pokręconych relacjach skończywszy.
Ps. Gram na ukulele.
Ostatnio zmieniony przez Donnie Heywood dnia Pon Kwi 29, 2013 5:22 pm, w całości zmieniany 4 razy
