Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Uma Curtis

    Uma Curtis
    Uma Curtis


    Liczba postów : 51
    Płeć : Female

    Uma Curtis Empty Uma Curtis

    Pisanie by Uma Curtis Pon Kwi 15, 2013 5:29 pm

    Uma Curtis

    A. Dane personalne

    1. Imiona: Uma Alicia
    2. Nazwisko: Curtis
    3. Data urodzenia: 20.11.1994
    4. Miejsce urodzenia: Manchester
    5. Miejsce zamieszkania: również Manchester. Dom, w którym skrzypią drewniane podłogi, stoliki są wypucowane, a w wazonikach stoją materiałowe imitacje kwiatów. Meble te same od wielu lat naznaczone codziennymi czynnościami najprostszych ludzi na tym świecie. A w pokoju Umy, malunki na ścianach.
    6. Czystość krwi: 1/4
    7. Teleportacja: tak

    B. Więzy rodzinne

    1. Rodzina: Curtisowie to ludzie, z którym emanowały spokój u powaga. Gdyby dokładnie przyjrzeć się Margareth i Alfredowi, można by zauważyć w nich jedynie jedną cechę, która była widoczna. A jest to brak tego czynnika, który sprawia, że ludzie są rozpoznawalni. Wyróżniają się. Gdy mieli po kilkanaście lat, on śpiewał jej wesołe piosenki. Przygrywał na gitarze i zaglądał pod spódnicę. Ona chichotała, a potem z uśmiechem przyjęła pierścionek. Jednak to ludzie bez wielkich celów, pięknych marzeń i otwartych umysłów. Wypełniają skrupulatnie swoje obowiązki, choć nie na wysokich stanowiskach. Cieszą się ze słońca i ciepłego obiadu bardziej niż z nowej pary butów. To ludzie przyziemni. Nigdy nie robią za dużo, nigdy za mało. Zawsze tyle ile powinni, żeby się nie wyróżnić. Maggie jest sekretarką w lokalnej szkole podstawowej, a Alf jest konserwatorem maszyn w pobliskiej fabryce. To istoty ludzkie, których Uma nigdy nie zrozumiała Nie zrozumie. Na szczęście, los dał jej babkę, Alicię, po której otrzymała drugie imię. Mówili o niej chora. Mówili o niej nienormalna. Niewielu wiedziało, że potrafiła machnąć kawałkiem drewna i bawić się magią, bo niewielu chciała o tym mówić. Zdecydowała się odrzucić to, czego się nauczyła dla człowieka. Mugola, powiedzielibyście. Śmiali się z niej, że nie była niczego warta, tak jak on, a ona z rozbawieniem słuchała co mówili o niej inni. Nosiła na szyi kolorowe kamienie, koraliki, okulary na metalowym łańcuszku i tworzyła wokół siebie intrygującą tajemnicę. Nic więc dziwnego, że to w jej domu Curtis spędzała większość swoich dni. Jak się później okazało, była czarownicą. A poza imieniem, Uma otrzymała po niej zdolności magiczne. Dziś, Alicia już nie przesiaduje na ganku swojego maleńkiego domu z wielką książką oprawioną w skórzaną okładkę. Od trzech lat nie żyje, a wraz z nią, Uma jakiekolwiek uczucie przywiązania do członków swojej rodziny. Poza obowiązkiem pamiętania o tym, że powinna być im wdzięczna za to, że była, który wbity został do jej głowy. Z oporem. Uma jest jedynym dzieckiem państwa Curtis. Jej babka wspominała kiedyś o innej części rodziny, która oddaliła się dawno temu. Ale w głowie babki wiele było rzeczy, które ona sobie wyobraziła i ubrała w słowa, których nie potrafiła rozróżnić od tych prawdziwych.
    2. Pokrewieństwo: -
    3. Status majątkowy: biedna

    C. Szkoła

    1. Rok nauki: VII
    2. Dom: Ravenclaw
    3. Przedmioty: wróżbiarstwo, numerologia, astronomia, starożytne runy, obrona przed czarną magią, zaklęcia, eliksiry

    D. Wygląd

    1. Podstawowe informacje

    • Wzrost: 160cm
    • Budowa ciała: szczupła
    • Kolor oczu: piwny
    • Kolor włosów: brązowy
    • Cechy charakterystyczne: wyraźne brwi, szeroki nos, zdarte czubki butów, bystre spojrzenie i nieobecny uśmiech

    2. Opis szczegółowy: oryginalnie/niezadbanie
    Jest w niej coś innego. Coś może ciekawego, a może i zniechęcającego. Nie potrzeba wrażliwych oczu artysty, aby to zobaczyć, ani wyjątkowych zdolności, aby to odczuć. Kiedy pozbywa się z ust uśmiechu, wygląda poważnie i rozsądnie. Ale kiedy znów rozciąga w nim usta, zdaje się być zaciekawionym dzieckiem, które niewiele wie. Jest w niej trochę dziecięcego uroku, którego jest nieświadoma, kiedy odgarnia z twarzy włosy czy skubie zębami dolną wargę. Wyraźne źrenice uważnie badają widoczny świat spod wachlarzy rzęs. Gdy może, odłamki swojej nieśmiałości chowa pod skórzanymi kurtkami i sztuczną pewność siebie dekoruje dekoruje ćwiekami i ciemną szminką. Niektórym się to podoba, przyglądają się jej z zaciekawieniem. Innych odrzuca i sprawia, że na ich ustach pojawia się nieprzyjazny grymas. Jedni nazywają to zaniedbaniem i niechlujnością. Inni oryginalnością i artyzmem. Dusi się w białych kołnierzykach i potyka w wypolerowanych butach. Jej wygląd w dużym stopniu odzwierciedla jej charakter. Jej niezdolność do zapanowania, zorganizowania i wytrwania w stałości. Ciągłe zainteresowanie.
    E. Charakter

    1. Opis charakteru: To śmieszne zaczynać opis charakteru o stwierdzeniu o jego złożoności, która ma być wyróżnieniem go spośród wszystkich innych charakterów. To śmieszne, bo każdy charakter jest złożony. Nic nie jest takie jak się nam wydaje. Aby poznać, cokolwiek to jest, trzeba głęboko zajrzeć i wiele razy się zdziwić. Wiele razy przekonać się, ze to co uważamy za pewne jest nieprawdziwe.
    Uma jest osobą inteligentną jednak dość często przybiera na twarz głupkowaty wyraz i śmieje się ze swojej niewiedzy. Ludziom, których nie uważa się za mądrych, więcej się mówi. Nie zakłada się, że już wszystko wiedzą i w związku z tym, ułatwiany jest im dostęp do informacji. A to jej cel. Jej zainteresowanie. Jej obsesja. Poznać. Usłyszeć. Dowiedzieć się. Zapamiętać. Przemyśleć. Intelektualnie wymaga od siebie bardzo wiele.
    Czasem może zdawać się subtelna. Czasem delikatna. Bezbronna. Unika starć i konfliktów. Niepewna jest bowiem swoich zdolności, umiejętności i własnej ideologii. Jak może udowodnić, że w głowie jej wiele się dzieje? Jak ma pokazać, że wiele odczuwa? Że wiele wie? Nie przywiązuje wagi do przedmiotów materialnych. Nie przywiązuje się również do ludzi. Nie mocno. Nieczęsto mówi o swoich niepewnościach i uczuciach, choć bardzo ją to boli, bo świadoma jest, że nie wszyscy potrafią przeczytać jej myśli i zrozumieć jej punkt widzenia. Ku własnemu zdziwieniu, zdaje sobie sprawę z tego, że jej umiejętności magiczne są dość dużo, znaczące. Jednak nie zawsze ich używa, nie zawsze pewnie rzuca zaklęcia. Chce zgłębiać wiedzę, jednak nie widzi siebie na jakimkolwiek stanowisku. Nie zastanawia się nad swoją przyszłością. Innych tak, swoją nie. Nie jest zainteresowana swoją własną osobą, ale upaja się wiedzą na temat żyć innych. Na temat przeszłości i przyszłości. Zwłaszcza przyszłości, bo ta jest niepewna i nie zawsze zrozumiała. Stąd jej wielkie zainteresowanie wróżbiarstwem. Wydaje się jej, że zna się na innych. Niby niepewna siebie i świadoma swojej niemocy, ale stawia się wysoko w hierarchii jeśli chodzi o ludzi wartych uwagi. Wiele w niej sprzeczności, o których przecież wie. Nazwij ją hipokrytką. Potaknie głową. Być może na siłę stara się wykreować na postać ciekawą i godną zainteresowania. Niezwykłą. Tak, marzy o byciu osobą niezwykłą. A przez to, gubi się. Myśli, że wie jaka jest, ale tak naprawdę nie ma o tym pojęcia. Przesiąknięta jest nieszczęściem poetów, niepewnością badaczy i wyobraźnią malarzy. Kim jest w tym wszystkim ona?
    Według niej, wszystko jest metaforą. Niczego nie należy mówić wprost, nazywać. Nie można w ten sposób odbierać tajemniczości, które może budzić zaintrygowanie. Żyje w rozerwaniu. Dusza jej pragnie piękna, a język nie zna wielu niezwykłych słów. Chciałaby potrafić przemienić w zdania obraz, który sobie wyobraża. Ucieka od swojego nie-wielkiego nieszczęścia do starych książek, do kartek, które mają swoją historię i do linijek tekstu, który jest spójny. W domu nauczyli ją jedynie prostych zwrotów i jasnej komunikacji. A dla niej prostota jest brzydotą. Jest niedocenieniem walorów, które oferuje otaczający świat. To pogardliwe, nie korzystać z piękna w tak pięknym otoczeniu. W pewnym stopniu, żyje w swoim własnym świecie, którego nie potrafi opisać. Do którego niechętnie zaprosi, gdzie wszystko działa na innych prawach. Jak Steinbeck zachwyca się naturą ludzką. Tym, że można - wybierać, być, zmieniać. Odnajduje pocieszenie i zaspokojenie w towarzystwie ludzi. Jest poważna w swojej niepoważności. Konsekwentnie nie wywiązuje się z obowiązków i zapomina o tym, co istotne.


    2. Ciekawostki:

    • Zainteresowania: poezja nieszczęśliwych, malarstwo tych ze zbyt potężną wyobraźnią, złożona muzyka, mistycyzm, parapsychologia, stare urządzenia, których nikt już nie używa, inni ludzie
    • Ulubione: król jaszczurek, talizmany, pierścionki, psychodelika lat sześćdziesiątych, rum porzeczkowy, wytarta jeansowa kurtka
    • Inne: popala papierosy

    F. Przeszłość
    Jak już wspomniane było wcześniej, Alfred i Margareth byli ludźmi prostymi. Doskonałymi przedstawicielami klasy przeciętnej i nieszczególnej, co Uma szybko znienawidziła. Wiecznie zapracowani i ślepo wypełniający swoje obowiązki, co i tak nie przynosiło im wyraźnych zysków. Nie myśleli, nie zastanawiali się. Wyznawali i wierzyli, ale nigdy nie poddawali zwątpieniom. Nie było miejsca na wylewne uczucia czy szaleństwa z miłości. Był rozsądek i powaga, a młoda Curtis nie potrafiła się w nich odnaleźć. Nigdy nie mówiło się o magii czy czarodziejach, choć podobno Maggie wiedziała o zdolnościach swojej matki. Jednak nigdy nie powiedziała o tym wprost. Gdyby powiedzieć, że Uma nienawidziła swojego dziecięcego życia w szarym Manchesterze, to minęłoby się z celem. Wartościowałoby to ten okres, a dla niej on nie miał żadnego znaczenia. Poza książkami, które pochłaniała i opowieściami babki, w które się wsłuchiwała, nie zapamiętała nic. Gdy skończyła jedenaście lat, przyszedł list. Rodzice się z niego nie cieszyli, nikt jej nie gratulował, poza Alicią. Ale ona cieszyła się ogromnie, skorzystała z szansy. I uciekła od tego, do czego przystosowywali ją rodzice, którzy nawet nie odczuli tego, że nie widzieli jej na codzień. Tak uważa sama Uma, chociaż w listach wspominali o tym, że z jej pokoju wieje pustką. Nie wierzyła. Wątpiła w to, że rodzice byli zdolni do rozbudowanych uczuć, poza przywiązaniem do swoich obowiązków. Może to dobrze, że jej rodzina nie składała się z czarodziejów. Przez chwilą poczuła się wyjątkowa. Może niezwykła, a przecież tego od zawsze chciała. Doceniła tę umiejętność i oderwała się od szarości i odnalazła się w miejscu, w którym mogła poznawać siebie i to co wkoło. Przez pierwszych kilka lat nienagannie się ubierała, pilnie ćwiczyła zaklęcia i uważnie odmierzała składniki, które wsypywała do kociołka. Prawdopodobnie ze względu na to, że przez długi czas nie potrafiła pozbyć się przekonania, że matka nad nią stoi i pogardliwie przygląda się, starając się wyłapać rzeczy, których robić nie powinna. A później odpędziła od siebie to urojenie i całkowicie odcięła się od tego jaka powinna być, a zaczęła poznawać jaka jest. I zaczęła poszukiwać wiedzy, której tak pragnęła.

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 13, 2024 1:18 pm