bądźmy poważni na serio

Pandora Price - always and forever
Ida Ainsworth - gnijący związek
Emma Heffernan - jeden dzień
Annemarie Kurtz - ciocia dobra rada
Leonard Ryan - kumpel-zdrajca
Holden Gauthier - kumpel najlepszy z dormitorium
Daniel Bennett - kolega po fachu
Vincent Heggard - w Savoye
Tessa Elliot - przypadkowe spotkania
Cesare Arnaud - ze szkolnych lat
Linda Barlshomen - kobieta-wzdychająca
Bianca Rosenheimer - odrobina snobizmu
Tony Hegarty - kumpel z lat szkolnych
Marcy Pritchard - w roli kibica

---

szukam jeszcze kilku tych jedynych, kumpli sztuk parę, ze szkoły znajomych, kolumny czytelników, białogłów wzdychających, cygar wielbicieli, rozmów niezobowiązujących, spotkań przypadkowych, spojrzeń pełnych dezaprobaty, odrobiny ciekawości, wieczorków poetyckich, czego dusza zapragnie[left]

Mnie tu brakuje, plus chyba ci się coś popsuło w kodzie

Fach + Daniel, więc jakaś relacja być powinna. Pomysły?

PS. Kradziej klasy

jestem otwarty na wszystkie!

Coś z Tessą, ale nie wiem co, nie mam dzisiaj sił na myślenie ;c

Już dopisuję

Coś z Jamesem? Albo Jackiem?

Może kumple ze szkoły? :> W końcu wiek ten sam i dom.

trochę taka ze mnie kobieta-wzdychająca, mogę się nadać!

James, jasne. Coś ustalimy.

Cesare, kumple ze szkoły zawsze w cenie

Linda, kobiet wzdychających nigdy nie za mało <3

jak teraz myślę, chyba obliguje mnie trochę relacja z Idą, tym niemniej...
wydaje mi się, że Dexter może mieć swoje stałe miejsce na kameralnych karcianych/winnych/niezobowiązujących przyjęciach, które Bianca organizuje względnie często, mogą rozmawiać wspólnie o książkach(z poezją gorzej, bo ja sama jestem największym ignorantem świata), może nawet czasem reflektowałby na zaproszenie na przejażdżki konne?
Trochę snobizmu, lepiej dać mu upust wspólnie.
Jakaś bardziej zażyła znajomość mogła zacząć się już w szkole, chociaż od tego czasu Bianca na pewno znacznie się zmieniła

Idą się akurat nie przejmuj (sorry, Ida, ale to działa w obie strony)
ale to jak najbardziej mi pasuje

to już nie przepadasz za Idą?

Ha, chciałbyś Vincent :/

dementuję plotki, nadal jestem z Idą

do bycia (okazjonalnie) poważnym się nadam! może coś więcej?

Znam cię jako największą miłość mojej (tak myślę, choć Panda jeszcze o tym nie wie) przyjaciółki i pewnie cię lubię, i zawsze wam kibicowałam, a teraz jestem w Londynie znowu i mi smutno, bo już nie jesteście razem :c

Marcy, zawsze możesz szepnąć jej słówko w mojej obronie i przekonać, że na pierścionek to jeszcze za wcześnie

nie żeby coś ale pracujemy razem :3

trudno nie zauważyć

Mogę być odrobiną ciekawości dla ciebie, a ty dla mnie. Mieszkam w Savoye od niedawna i lubię się po nim szwendać, mogliśmy/możemy na siebie wpaść.