Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Stanley Cohen

    Stanley Cohen
    Stanley Cohen


    Liczba postów : 176
    Płeć : Male

    Stanley Cohen Empty Stanley Cohen

    Pisanie by Stanley Cohen Nie Kwi 28, 2013 1:10 am

    Stanley Cohen

    A. Dane personalne

    1. Imiona: Stanley Ragnvald
    2. Nazwisko: Cohen
    3. Data urodzenia: 29 sierpnia 1988
    4. Miejsce urodzenia: Irlandia
    5. Miejsce zamieszkania: Londyn
    6. Czystość krwi: niekrystaliczna jak pisze Shoshanna
    7. Teleportacja: tak

    B. Więzy rodzinne

    1. Rodzina: Z rodzinką to było tak, że się rozpadła krótko (bo dwa dni po) urodzinach 7 Stanleya. Ogólnie narastało tak jak narastał brzuch mamy Stasia, Charlotte - tak się nazywała (dość amerykańskie imie jak na Irlandkę, ale Amerykanie mają dużo z Irlandczykami wspólnego, więc może jakoś po kądzieli tak się zrobiło), nie mogła sobie chyba poradzić z tym balonem i postanowiła go przekłuć na urodzinkach Stasia. A to były takie super urodzinki! Staś dostał wtedy rowerek - koledzy śmieli się, że różowy, ale to był kolor magenta, kurcze; dostał też tort i właśnie miał wpaść klown na którego wszyscy jego koledzy już mieli przygotowane proce, kiedy matka krzyknęła, ojciec zaczął szybko oddychać, zamieszanie, poplątanie i Staś resztę dnia spędził z klownem pałaszując tort.
    Następnego dnia Staś został odwieziony do mamy, ale nie chciał zostawiać prezentów, więc pojechał w asyście rowerka i nowej procy. Mama leżała w łóżku i nie mówiła za dużo, dlatego nie była zbyt interesującym obiektem - i Staś poszedł pobawić się na korytarzu z ostrym światłem.
    Później pamięta tylko, że mama powiedziała, że idą, poszli, taty już nie widział i tyle.
    Co z brzucha wyszło nie wie i przy następnych urodzinach przestał się tym interesować.
    2. Pokrewieństwo: Shoshanna Gainsbourgh
    3. Status majątkowy: ojciec ma sporo, ale no nie psa kiełbasa; przeciętniak

    C. Kariera

    1. Ukończona szkoła: Hogwart, Gryffindor
    2. Referencje zawodowe: Po szkole robił różne rzeczy: hamburgery, frytki, skarpetki, fryzury, układał ubrania.
    Na kolanie zawsze rysuje i ma już spory zapas na hisotryjki, może jakby ktoś go odkrył wyszłoby kilkanaście opasłych komiksów.
    3. Wykonywany zawód: sprzedaje kanapki w Mungu
    4. Zarobki: no a ile można zarabiać na kanapkach?


    D. Wygląd

    1. Podstawowe informacje

    • Wzrost: filmweb mówi 180
    • Budowa ciała: adamowa
    • Kolor oczu: brąz
    • Kolor włosów: brąz
    • Cechy charakterystyczne: nos

    2. Opis szczegółowy:
    Jeju, ogólnie to nie lubię czytać zachwytów nad tym jaki ktoś jest przystojny a wcale nie chce. Tak więc powiem, że Staś się stara, bo nosi ładne ubranka bananowe, ale kurcze wcale nie jest miss sggw, a nawet dobrze, bo by musiał pomykać w bieliźnie przed swoimi rektorami. Ma śmieszny duży nos, włosy takie czarne i twarde i robią się tylko na jedną fryzurę, nie poszalejesz. Nogi jakieś grube na łdykach i klatę no nie wiem mało wygimnastykowaną.
    Jak nie nosi sweterków to wkłada przypałowe koszulki z nadrukami. Jedyne buty, które uznaje to trapeczki, ale jak jest tak zimno jak tej zimy (tu mamy przesunięcie w czasie, wiec tej zimy co nadejdzie!), to musi założyć porządne buty.
    Gatków też nie nosi jakieś super seksi i nie wygląda w nich jak Beckham (czy jak się pisze to nazwisko).
    A do tego jest chorowity i uczulony na połowę świata.

    E. Charakter

    1. Opis charakteru:
    Staś jest takim dość normalnym chłopcem. Takim, jakby wziąć wszystkie cechy sprzeczne, połączyć to by wyszły takie nijaki i on taki jest. Może nie szary przez to, bo w towarzystwie tak wielu dziwaków jacy chodzą po tym świecie jest kolejnym - absurdalnie normalnym. Nie zamyka się w sobie, ma na tyle odwagi, że potrafi mówić wszystko co mu na język niesie mózg, ale raczej takie ironicznie-śmieszne rzeczy, bo nie jest niemiły i nie rzuca szyderczych komentarzy. Tak sądzę.
    Ma sporą wyobraźnię i czasami zadziwia sam siebie, jakie potrafi sobie wkręcić rzeczy, a jakie nie istnieją. Albo i istnieją, bo jak już sobie coś wymyślimy, to czy to nie zaczyna żyć własnym życiem?
    Jest trochę infantylny przy tym wszystkim i może sprawiać wrażenie inteligentnego inaczej, gdyż inteligencją dorosłego, odpowiedzialnego i smutnego to on nie grzeszy, już same jego problemy z ustatkowaniem się co do pracy to przejaw czegoś takiego. Poza tym, robi często rzeczy, które mogły by peszyć ludzi, którzy się przejmują kto co o nich pomyśli. O - nie przjemuje się tym, co kto o nim powie, chociaż to też czasami złe, bo sorki, ale powinno się przyjmować krytykę.
    Używa słów, które sam wymyśli, albo nie do końca rozumie. I zwrotów i posługuje się powiedzonkami, które przekręca, ale nie przepada, kiedy ktoś to robi. Ma całkiem sporą wiedzę, ale rzeczy mu się w głowie przestawiają.
    No i właśnie, jest pewny siebie - mówi jak sądzi.




    2. Ciekawostki:

    • Zainteresowania: To po pierwsze! Bo ma tak super zainteresowania, że lepszych nigdzie nie znajdziecie. O, na przykład rysuje komiksy.
    • Ulubione: komiksy, Star Warsy, dobra muzyka, burrito
    • Inne: ma konia i mówi do niego; po tym jak jego matka znalazła sobie drugiego ojczulka przeszli wszyscy na wyznanie żydowskie, ale to było tak jak w Seksie w Wielkim Mieście i w sumie Staś nie do końca czai całą sytuację - ale miał dobrą bar-micwę!;

    F. Przeszłość
    Straszna bieda z tą historią, nie lubię strasznie pisać kart a historie to najgorzej na świecie. Zawsze zaczynam od urodzin, ale teraz zacznę od tego, że
    Że Stanley pracuje w Mungu na dziale sprzedaży kanapek. To super odpowiedzialne zadanie zostało mu przydzielone po wielu tygodniach poszukiwań mało zajmującej pracy - okazało się, że dla osoby o jego zainteresowaniach, nie ma już w Londynie innego miejsca niż na dziale spożywczym pośród prawie-umarlaków. Bieda. Biednie też żyje, odkąd pięć lat temu wyprowadził się od swojej matki i pomyślał, że w końcu zacznie żyć. Przez te pięć lat wiele się w jego życiorysie nie zmieniło: je tosty, jak ma więcej pieniędzy niż mało to wypija dwa piwa i śpi, nawet nie warto pytać co się dzieje w jego spodniach - bo nic się nie dzieje. Bieda. Pracował jako sprzedawca hamburgerów w fastfoodzie, pracował na poczcie, później pracował w H&M - ale zamknęli jego oddział i musiał poszukać sobie innej pracy. Ok, więc doszliśmy dlaczego zarabia na kanapkach.
    Bądź co bądź, w szkole mu szło dobrze - naukę przyswajał poprawnie, raz czy dwa nawet uznano, że jest badzo dobry. Ale co zrobić, kiedy sukcesów szkolnych nie uznają w wielkim świecie? Iść do Maka pracować. Nie wiedział, że będzie studium, a pewnie byłby tam super ;/
    Co tam jeszcze można powiedzieć o historii Stasia - no, jest chłopak, ma swoją grupę zapalonych wyznawców Star Warsów, jak był mały to mama nauczyła go grać na gitarze, kiedyś karmił kaczki, a w poradzeniu sobie po stracie ojczulka i tego co wyszło z pękatego brzucha Charlotty poradził sobie, wyobrażając sobie że koń to jego przyjaciel. Mały konik taki.


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 7:17 pm