by Irys "Suzie" Clee
A. Dane personalne
1. Imiona:Irys Suzanne
2. Nazwisko:Clee
3. Data urodzenia:3 IV 1995
4. Miejsce urodzenia:Edynburg, Szkocja
5. Miejsce zamieszkania:Edynburg
6. Czystość krwi: 1/2
7. Teleportacja: tak
B. Więzy rodzinne
1. Rodzina:
1. Patrick "Beziol" - najmłodszy członek familii, bo zaledwie pięcioletni szkrab. Jest okropnym rozrabiaką, w przedszkolu dokuczał innym dzieciom, aż strach pomyśleć, co będzie we wrześniu, gdy pójdzie do szkoły.
2. Magdalene "Lina" - jedenastoletnia dziewczyna o czarującym uśmiechu i zdolnościach aktorskich - choć na razie jej występy ograniczały się do udziału w szkolnych przedstawieniach. Oczko w głowie rodziców, nie dość, że wygląda jak aniołek, to jeszcze się tak zachowuje. Jednym słowem - utrapienie starszego rodzeństwa.
3. Martha - matka Patrica i Liny, żona Erica, młodsza od niego o dziesięć lat, słowem - trzydziestojednoletnia kobieta, która poznała sześć lat temu swojego męża przez Internet, niedługo po rozpadzie swojego małżeństwa. To na niej spoczywa odpowiedzialność za finanse w domu, także tylko ona pracuje - jako kucharz w hotelu.
4. Eric - ojciec całej trójki, a obecnie także mąż Marthy. Niedawno skończył czterdzieści lat - jak ten czas szybko leci! W czasach studenckich - których nota bene nie ukończył - poznał Minnie, dwa lata młodszą czarownicę - o czym w tamtej chwili nie miał pojęcia. W wyniku ich związku powstała Suzie. Aktualnie bezrobotny, chwyta się każdej dorywczej pracy.
5. Yasmine "Minnie" Fansey - matka Irys, lekkoduch i hulaka. Wiecznie młoda i nieodpowiedzialna wiedźma, która krótko po urodzeniu się jej jedynego dziecka odrzuciła zaręczyny Erica, bojąc się ustatkować i wyruszyła w świat zostawiając malutką córeczkę z ojcem.
2. Pokrewieństwo: brak
3. Status majątkowy: bardzo biedny
C. Szkoła
1. Rok nauki: klasa szósta
2. Dom: Ravenclaw
3. Przedmioty: transmutacja, obrona przed czarną magią, zielarstwo, opieka nad magicznymi stworzeniami, mugoloznawstwo
D. Wygląd
1. Podstawowe informacje
- Wzrost: 167 cm
- Budowa ciała: średnia, gruszka
- Kolor oczu: szary, w zależności od oświetlenia zmieniają kolor od niebieskiego po zielony. Najlepiej więc chyba stwierdzić, że kolor nieokreślony.
- Kolor włosów: brąz, w świetle zdają się być rude.
- Cechy charakterystyczne: pieprzyk na lewej piersi, ślad po oparzeniu żelazkiem na zewnętrznej stronie prawej dłoni, trzy kolczyki w prawym uchu, dwa w lewym
Suzie nie miała w zwyczaju stać godzinami przed lustrem i podziwiać swojej aparycji, gdyż dla niej to była strata czasu. Wystarczyło, że wiedziała jak wygląda. Szczupłe ramiona, mały biust, drobny rozstaw żeber - brzmi pięknie, prawda? A teraz spójrzmy w dół. Szerokie biodra, spore uda, które nie ocierają się o siebie tylko dzięki budowie miednicy. Wystający, niemały tyłek, wysportowane, zawsze twarde łydki - nie, wcale nie wyglądają smuklej, wręcz przeciwnie. Patrząc na dolną część ciała można by wnioskować, że jest pultaskiem, a widząc tylko górę - że chudzielcem. Wystarczy jednak, iż ubierze obcasy, a proste nogi od razu wydają się drobniejsze. Irys nie ma kompleksów na punkcie swojego wyglądu, nie wypycha stanika ani nie eksponuje tego, czego nie ma. W jej szafie gości mnóstwo długich, hipisowskich spódnic i sukienek znalezionych w secondhandach, t-shirtów w kolorach tęczy jak i bardziej stonowanych, czarnych i szarych z nadrukami - nazwami zespołów, cytatami. Mało posiada rzeczy eleganckich, właściwie oprócz jednego prostego żakietu, białej koszulki i czarnej, ołówkowej spódnicy i szat szkolnych nie ma niczego, co mogłaby ubrać na ważną okoliczność. Zazwyczaj nosi obcasy - głównie koturny, trampki - choć nie zobaczymy u niej conversów. Jej marzeniem są glany, lecz finanse nie pozwalają jej na ich zakup. Gdy już przestudiowaliśmy sylwetkę i szafę panny Clee, czas wrócić do twarzy. Twarzy, na której nie gości makijaż, gdyż nie ma takiej potrzeby. Dziewczyna należy do tych szczęściarzy, których trądzik ominął, a cera nie przejawia tendencji do błyszczenia się i czerwienienia. Właściwie jest wiecznie blada, bez żadnych rumieńców, co okropnie ją irytuje. Jej oczy są szeroko rozstawione, rzęsy niezbyt długie, ale za to grube. Brwi są nisko osadzone, jasne, o łagodnych, grubym łuku.Usta szerokie i wydatne, o różowym, chłodnym odcieniu. Poprzekłuwane w pięciu miejscach uszy nie odstają bardziej niż u większości ludzi, czyli wszystko w normie. Ach, twarz ma trójkątną z cofniętym podbródkiem i wyraźnie zarysowanymi kośćmi policzkowymi, przez co często inni biorą ją za starszą niż jest w rzeczywistości. A co się tyczy włosów - zmory Suzie - są one długie, gdyż dziewczyna nigdy ich nie ścina. Lubią się puszyć i sterczeć we wszystkie strony, gdy robi się duszno czy wilgotno. Jednak olejek czy płukanki wygładzające wystarczą, by na co dzień wyglądały znośnie.
E. Charakter
1. Opis charakteru:
Gdyby spytać znajomych Irys jaka ona jest, otrzymalibyśmy mnóstwo zdawkowych odpowiedzi, stwierdzeń, że jest genialna albo i wręcz przeciwnie - że jest wredną zołzą. I oczywiście, każda z tych odpowiedzi byłaby prawdziwa. Suzie nie lubi wyróżniać się z tłumu, lecz to nie znaczy, że jest nieśmiała. Gdy trzeba coś załatwić, o coś spytać, nie ma oporów przed podejściem i zagadaniem. Wiąże się to także z tym, iż jest osobą bardzo odpowiedzialną i dokładną. Gdy zacznie coś robić, musi to skończyć i oczywiście osiągnąć sukces. Z tego powodu nie raz, nie dwa zdarzało jej się zarywać noce dla nauki. zaszufladkowanie jej jako kujona może i jest prawidłowe, ale na pewno nie w stu procentach. Z natury jest bardzo towarzyska, często i chętnie flirtuje, choć nie wiąże się w stałe związki. Wychodzi bowiem z założenia, że zaangażowanie się przyniesie ból, którego wolałaby uniknąć. To kolejna cecha Suzie - robi tylko to, co jest w jej interesie. Mało jest osób, przed którymi się otwiera i zdradza, co tak naprawdę jej w duszy gra. Bywa buntownicza i potrafi zawalczyć o swoje. Uczyła się tego już w piaskownicy, gdy dzieci próbowały zabrać jej zabawki. Przeżyła okres narzekania na cały świat, a gdyby nie list z Hogwartu prędzej czy później zaczęła by palić i pić, może nawet uciekłaby z domu jak starsze koleżanki. Sęk w tym, iż mimo, że Clee wydaje się być twardą, pewną siebie babką bez wad - a jak wiemy takich ludzi nie ma - tak na prawdę bardzo łatwo ulega wpływom innych ludzi, daje się zmanipulować. Niestety, jest dość naiwna, gdyż dla niej wszystko jest albo czarne, albo białe, nie ma szarości. Działa także jak magnez na typów spod ciemnej gwiazdy i nie zawsze wychodzi cało z opresji. Stąd właśnie wzięło się jej przekonanie o szkodliwości angażowania się - jest to swoista forma obrony przed wielkim, złym światem. Bywa oschła i wredna, a pięć minut później potrafi być najmilszym stworzeniem na ziemi. Jest bardzo chwiejna emocjonalnie i niestabilna, chyba jak każdy w tym wieku. Mimo, że nie śpi prawie w ogóle jest okropnym śpiochem - gdy tylko może, przesypia całe dnie i nic nie robi. Nie znosi dzieci i miewa przerost ambicji i wyobrażenia o sobie, przez co zdarza jej się podejmować rzeczy niemożliwych. Jest jednak a tyle uparta i honorowa, że bez względu na konsekwencje osiągnie cel.
2. Ciekawostki:
- Tylko osoby, które jej nie znają, zwracają się do niej "Irys". Sama przedstawia się jako Suzie.
- Wychowała się na starym rocku i metalu, wiecznie mogłaby słuchać Scorpionsów, Metaliki, Gunsów itp.
- Uwielbia zwierzęta, w rodzinnym domu zawsze wyczekuje na nią pięć kotów - przybłęd.
- Łatwo się gubi, dlatego zawsze chadza głównymi ulicami.
- Zainteresowania:
- Uwielbia mugolskie kino
- Sporo czyta i szkicuje, choć uważa, że nie ma ku temu predyspozycji
- Macocha obudziła w niej nową pasję - gotowanie - Suzie mogłaby spędzać całe godziny w kuchni - Ulubione:
- stare zamki, ruiny; imprezy; piercing; - Inne: zdarza jej się mówić przez sen i lunatykować, często budzi się z siniakami, otarciami itp.
Historia Suzie zaczęła się na trzecim roku studiów dziennikarskich Erica. On i Minnie poznali się, gdy
wiedźma czatowała pod wydziałem na przyjaciela mężczyzny, Johna. Siedziała i siedziała, a on się nie pojawiał, mimo, iż najwyraźniej byli umówieni. Wtedy też, gdy szykowała się do wyjścia, zauważyła przystojnego bruneta, który od razu wpadł jej w oko. A skoro jeden się nie pojawił, to czemu nie poznać drugiego? Poszli na kawę raz, drugi, trzeci... Nawet się nie zorientowali, kiedy od luźnego flirtu przeszli w związek trwający niemal dwa lata. I wtedy Minnie zaszła w ciążę. Do czasu narodzin było pięknie - cud, miód i orzeszki można by rzec. Jednak, gdy na świat przyszła mała Irys do Yasmine dotarła odpowiedzialność, jaka na niej ciążyła, co ją przerażało. Po pół roku miała dość życia w domu pod kloszem, wstawania na każdy płacz małej, o każdej porze dnia i nocy. Więc odeszła. Ot tak, z dnia na dzień, zostawiając Erica i Suzie. Młody ojciec był bardziej sumienny w wychowywaniu córki, lecz nie dał rady rozdwoić się i ukończyć studiów.
Jak się do tego odnosi panna Clee? Nie pamięta matki i nie ma do niej żalu. Ojciec ponownie znalazł kobietę, która dała mu dzieci i tym razem nie uciekła, tak jak poprzedniczka. Marthę traktuje jak matkę i nie wyobraża sobie bez niej życia. A jakim zdziwieniem było dla całej rodziny, gdy w wieku jedenastu lat tajemniczy list przyniesiony przez sowę oznajmił, że nie będzie już dłużej mieszkać ze swoim staruszkiem, jego żonką i małą, upierdliwą siostrą. Nigdy nie podejrzewałaby siebie o zdolności magiczne, mimo, iż lubiła słuchać baśni o wróżkach, smokach i wiedźmach. A teraz stała się częścią tej bajki!