Współczesny Hogwart

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


    Anthony Granville

    Anthony Granville
    Anthony Granville


    Liczba postów : 51
    Płeć : Male

    Anthony Granville Empty Anthony Granville

    Pisanie by Anthony Granville Sob Maj 18, 2013 11:00 pm

    ANTHONY GRANVILLE


    A. Dane personalne

    1. Imiona: Anthony
    2. Nazwisko: Granville
    3. Data urodzenia: 1988
    4. Miejsce urodzenia: Cardiff, Wielka Brytania
    5. Miejsce zamieszkania: Londyn, Wielka Brytania
    6. Czystość krwi: krew czysta w 3/4

    B. Więzy rodzinne

    1. Rodzina: Babcia od strony matki jest mugolką oraz hiszpańskiego pochodzenia, stąd też niewielkie podobieństwo w Tonym do przedstawicieli tamtejszej narodowości. Matka Tonyego pracuje jako zielarka, ojciec w Ministerstwie Magii. Jego starszy o cztery lata brat - Andrew - okazał się być charłakiem i aktualnie studiuje na uniwersytecie w Glasgow. Dwa lata młodsza siostra studiuje w Hogwarcie.
    2. Pokrewieństwo: -
    3. Status majątkowy: przeciętny

    C. Kariera

    1. Ukończona szkoła: Hogwart; Gryffindor
    2. Referencje zawodowe: Szkołę skończył z wynikami przeciętnymi, zdecydował się olać studia i od razu poszukać roboty. Był przekonany, że ojciec w Ministerstwie znajdzie odpowiedni wydział dla swojego synka. W czasie wakacji plany pracowania w typowo czarodziejskich zawodach posypały się (powód w dziale Przeszłość), a Tony łapał się krótkich, dorywczych robótek magicznych, aż wreszcie zaczął przerzucać się na te typowo mugolskie. Sprawiały mu dużo radości, zważywszy na to, że z różdżką wszystko jest łatwiejsze. System ten bardzo przypadł mu do gustu, ale zawsze przychodzi taki czas, kiedy potrzebna jest bardziej stała praca. Wyprowadził się do Londynu, a tam przygoda zaczęła się na nowo.
    Aktualnie szuka kolejnej pracy, mówiąc, że to już ta ostatnia. Zdobył ogromne doświadczenie w przeróżnych dziedzinach murzynowania, jest doskonale obyty ze zwierzętami, dziećmi, osobami starszymi i wózkami widłowymi, a także właścicielami restauracji, kawiarni, pracownikami kin i teatrów. Był... wszędzie. Robił pozytywne wrażenie i wiele razy wahał się przy odejściu. Zostały mu jednak znajomości i miłe doświadczenia. Wciąż ma kontakt ze swoimi dawnymi pracodawcami i znajomymi. Kiedy potrzeba, jest na niemal każde zawołanie.
    Poza tym lubi grać na gitarze tu i ówdzie z kaszkietem rzuconym pod nogami.
    3. Wykonywany zawód: wszystko i nic
    4. Zarobki: -

    D. Wygląd

    1. Podstawowe informacje

    • Wzrost: 183 cm
    • Budowa ciała: przeciętna; odrobinę zbyt chudy
    • Kolor oczu: szaro-zielony
    • Kolor włosów: czarny
    • Cechy charakterystyczne: prawa noga nosi blizny po poważnych obrażeniach

    2. Opis szczegółowy:
    Dość wysoki, szczupły, młody facet. Zwyczajnej postury, według babci zdecydowanie zbyt chudy. Ma z lekka południową urodę, czarne, odrobinę dłuższe, lekko kręcone włosy, które zawsze układają się jak chcą. Przez to wygląda na nieogarniętego ćpuna, szczególnie kiedy grzywa leci mu na zielone oczy i nie goli się parę dni. Ostatnimi czasy robi to rzadziej. Wyraz twarzy ma niemal zawsze podogny, często rozmarzony, ale spojrzenie bywa zmęczone.
    Jeśli chodzi o ubiór to nosi się bardzo prosto a przy tym praktycznie. Ogranicza się do t-shirtów z kolorowymi nadrukami, prostych spodni i tenisówek. W szafie ma może kilka cieplejszych swetrów i bluz z kapturem, jedną kurtkę i starą czapkę uszankę.

    E. Charakter

    1. Opis charakteru:

    Bywa nazywany Antoniem lub Toniem ze względu na swój lekko południowy wygląd. Ale tylko wygląd... bo ichniego temperamentu nie ma za grosz.
    Tony sprawia wrażenie człowieka nie przejmującego się zupełnie niczym. Również tym, czym powinien. Niemal wiecznie jest rozkojarzony, ma głowę w chmurach. Raczej wesoły, pogodny, uśmiechnięty, patrzący na świat przez różowe okulary. W pewnym sensie jest to jego sposób na radzenie sobie z przeciwnościami losu, bowiem jak powszechnie wiadomo, pozytywne myśli mogą zdziałać cuda. Jest skłonny do żartów, wygłupów. Łatwo go namówić na cokolwiek, nie grzeszy asertywnością. To też było powodem wielu problemów w szkole i nie tylko, kar i szlabanów, które ostetecznie w żaden sposób nie skutkowały. Jakże miałby się oprzeć namowom przyjaciół i zapewnieniom, że przecież nic złego nie może ich spotkać? Ta młodzieńcza naiwność została w nim do dziś, choć w niewielkim stopniu mniejsza, to wciąż żywa. Tymsamym łatwo go zbajerować, wykorzystać. Wierzy, że każdy człowiek jest z natury dobry, co jak powszechnie wiadomo, jest bzdurą. Uchodzi za człowieka niezbyt bystrego, ale na swój sposób uroczego.
    Tony bywa tak dobry i pokorny, że wielu zastanawiałoby się czy aby na pewno ktoś taki ma prawo w ogóle zaistnieć na świecie. Pod tą skorupą skrywa jednak ogromne pokłady (głupiego) heroizmu, zdolności do poświęceń. Te jednakże idą w parze z jego porywczością. Chłopak najpierw robi, potem myśli, co pewnego razu może skończyć się tragicznie. Sama porywczość wiąże się też z łatwością z jaką można wyprowadzić go z równowagi gdy wie się, za które sznurki pociągnąć. I choć Tony sprawia wrażenie spokojnego i cierpliwego jak wagon pełen tybetańskich mnichów, to potrafi wyjść z siebie i, że tak powiem, stanąć obok.
    Stara się być dżentelmenem, czasem udaje mu się zabłysnąć szarmanctwem, aczkolwiek ma poważny problem z czytaniem atmosfery, bywa, że naprawdę nie ma wyczucia, przez co bywa irytujący. Szczególnie gdy w grę wchodzi ogólnie nieogarnięcie i pytania typu 'ale o co chodzi?'. Słownictwo ma niezbyt dobrane, mówi szybko, używa banalnych słów i buduje krótkie zdania. A skoro już został wspomniany 'nieogar', warto wspomnieć też o stosunku Tonyego do spraw poważniejszych. Choć mieszka już sam od paru ładnych lat to wciąż bywa, że zapomni o zapłaceniu czynszu, ale i tak jest lepiej niż kilka lat temu. Bardzo niewiele spraw traktuje z należytą powagą, choć gdy się naprawdę zaangażuje, chociażby w jakąś drobnostkę, wkłada w to całą swoją duszę. Wyrabia się chłopak z czasem, jeszcze trochę i przestanie być życiową niezdarą.
    Korzysta z życia, niezwykle śmiały przez co bywa nieostrożny, a może nawet nieodpowiedzialny. Zawaha się tylko wtedy gdy w następstwie jakiegoś wyboru może ucierpieć ktoś inny oprócz jego samego. Śmiałość traci także w sytuacjach gdy nie wie jak się zachować, czuje się zażenowany. Gadatliwy, czasem zbyt głośny i wścibski, choć nieświadomie. Jest lojalnym przyjacielem, dochowuje tajemnic. Ma skłonności do zbyt szybkiego przywiązywania się do ludzi przez co czasem się zawodzi.
    Mimo wszystkich przypadków, kiedy życie dawało mu po zadzie, pozostaje idealistą, marzycielem i ciut nieporadnym romantykiem.
    Na sam koniec warto wspomnieć, że jest straszliwym leniem i najchętniej wszystko robiłby naokoło.

    2. Ciekawostki:

    • Zainteresowania: muzyka, instrumenty, magiczne stworzenia, sklejanie modeli statków
    • Ulubione: kebab, lenistwo, spanie, bieganie po lesie w formie wilka, statki
    • Inne: Tony od małego uczył się gry na gitarze klasycznej, więc aktualnie popisuje się swoim poziomem ekspert. Zna na pamięć wszystkie istniejące jak i mityczne, stworzenia magiczne z dokładnością jak niegdyś dzieciaki pierwszą generację Pokemonów. Jego największym marzeniem było wytresować smoka w taki sposób aby dał się ujeżdżać. Nie wyszło, a marzenie porzucił. Aktualnie spędza większość swojego wolnego czasu na kolekcjonowaniu i sklejaniu modeli statków. Półki uginają się pod ciężarem wielkich galeonów i butelek ze wzburzonym oceanem wewnątrz. Ciekawostka dodatkowa - choruje na likantropię.

    F. Przeszłość
    Prosta, typowa i bez niespodzianek. Poza jedną, ale to później.
    Urodził się jako drugi, niedługo po nim jego siostra. Skończył Hogwart jako Gryfon i zdecydował się wyprowadzić z Cardiff do Londynu.
    Gdzieś pomiędzy zakończeniem szkoły a wyprowadzką, podczas imprezy malibu i piwem spływającej, upił się i poszedł w las. Pech chciał, że była pełnia a w okolicy wynajętego domku letniskowego żadnej cywilizacji. Tony został dotkliwie pogryziony w nogę przez wilkołaka i skończył uratowany przez równie pijanych kolegów.
    Zaczęły pojawiać się problemy ze znalezieniem pracy, więc po dwóch latach wyprowadził się do Londynu zaoszczędziwszy wcześniej trochę pieniędzy. Tam łapał się czego popadnie i zostało tak do dziś. Weźmie niemal każdą robotę.
    Z większością przyjaciół z czasów szkolnych szybko stracił kontakt. Przykrym elementem jest fakt, że część z nich poznikało po tragicznej imprezie. Również jakiś czas później zostawiła go również druga połowa.
    A życie spokojnie i beztrosko toczy się dalej.


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 12:10 am