by Amanda Mathilda Winship
1. Imię (imiona): Amanda Mathilda
2. Nazwisko: Winship
3. Data urodzin postaci: 03.02.1992
4. Rodzina: Matka Mathylda, pracownica Kwatery Głównej Amnezjatorów, ojciec Armand, były pracownik Urzędu Świstoklików. Wszedł w sieć Fiuu i nigdy nie wrócił. Ponad to, niemiłosiernie irytujący młodszy brat Zygfryd oraz kot Riley.
5. Miejsce zamieszkania: Londyn, Anglia
6. Wygląd: Wysoka, szczupła i długonoga dziewczyna z burzą czekoladowych włosów na głowie. Posiadaczka szmaragdowych patrzałek, w których nieustannie tańczą wesołe iskierki, nieznacznie zadartego nosa, łukowatych brwi oraz ładnie wykrojonych ust. Zdarza się jej przybierać karmazynową barwę, z czym równie nieugięcie, co nieudolnie usiłuje walczyć. Pomimo swojego niełatwego, nie ma, co ukrywać - dość specyficznego charakteru, Amanda potrafi być na swój sposób urocza. Ponad to, po misterniejszym zlustrowaniu jej osoby, można ją uznać za niezwykle atrakcyjną. Gdyby tylko raczyła aktualnie nie wystawiać nikomu języka, okiełznać swoje włosy, poprzez dajmy na to, upięcie ich do góry i sympatycznie się uśmiechnąć. Chodzi przede wszystkim w stroju szkolnym, z którego bezceremonialnie wyrzuciła kamizelkę oraz wygodnie poluźniła krawat. Po zajęciach można zobaczyć ją w sukienkach, koszulach, za dużych t-shirtach z wymyślnymi nadrukami, wąskich jeansach lub szerokich, ściąganych na kostkach spodniach oraz zwykłych krótkich trampkach.
7. Charakter: Pewna siebie, niezbyt skromna, momentami bezczelna, pełna energii, egocentryczna, a nawet całkiem inteligentna. W najbardziej nieoczekiwanych momentach przychodzi jej chęć na wygłoszenie kwiecistego monologu. Uwielbia krzyczeć na wszystkich, którzy akurat napatoczą się pod nogi, wystawiać im język lub pokazywać nieprzyjazne gesty. Chodzi z dumnie uniesioną głową, razem z Judith wymyśla nieprawdopodobne określenia na Gauthierów, przeklinając ich nieprzyzwoitą liczebność („Nie wydaje ci się przypadkiem, że oni rozmnażają się szybciej niż bakterie? Nowy dzień, nowy Gauthier.”), choć potajemnie kocha się w jednym przedstawicielu płci brzydkiej o tymże nazwisku. Nigdy nie słucha na zajęciach, rzadko uczy się czegokolwiek, ale i tak osiąga zadowalające ogół społeczeństwa wyniki. Entuzjastycznie reaguje na wszelkiego rodzaju skandale, jest pierwsza na miejscu bulwersującego zdarzenia, zawsze służy pomocą, jeśli akurat trzeba kogoś porządnie zmieszać z błotem. Niecierpliwa i nieokiełznana bałaganiara. Złośliwa, okrutna i ambitna w kwestii rozpowszechniania zła. Wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia i jest nadto przesądna. Ponad życie miłuje swojego kota, w związku, z czym nieustannie podróżuje on w skórzanej torbie Amandy, w towarzystwie nielicznych książek, gum antynikotynowych, najnowszych czasopism, paczki papierosów, której przysięga nigdy nie wypalić oraz dzikich amuletów. Urodzona hazardzistka, namiętnie grywa zarówno w karty, szachy czarodziejów jak i Scrabble. Cierpi na arachnofobię i jest uzależniona od herbaty. Posiada angielskie poczucie humoru, a ponadto niezwykle bawią ją cudze nieszczęścia. Jeśli kiedykolwiek postanowisz złamać sobie nogę, lub przenieść dysk w inne miejsce niż pierwotnie zamierzono, dla własnego dobra, postaraj się uniknąć towarzystwa Amandy. Chyba, że właśnie masz ochotę pośmiać się do rozpuku razem z nią.
8. Historia postaci: Dość interesująca. Amanda od początków swoich dni nie była łatwym dzieckiem. Nie pozwalała rodzicielce zmrużyć w nocy oka, kiedy podrosła zdecydowanie za dużo mówiła, złościła się na wszystkich i wszystko, uznając przedstawicieli rasy ludzkiej za niewyobrażalnych egoistów, wiecznie zajętych własnymi sprawami. Gwoli ścisłości – czasu poświęcano jej niemało. Biła pałających do niej płomiennym uczuciem chłopców z sąsiedztwa, choć właśnie z młodymi osobnikami płci brzydkiej zwykle się bawiła. Od momentu narodzin Zygfryda, Amanda wyrażała skłonności feministycznie, niejednokrotnie planując wykradnięcie braciszka podczas snu i utopienia go w najbliższym zbiorniku wodnym, w najmniej optymistycznym wypadku – oczku wodnym w ogrodzie. Po tragicznym zagięciu Armanda gdzieś w sieci Fiuu, Mathylda została sama z dwójką szalonych pociech. Jakąż ulga była, kiedy nadeszły listy z Hogwartu! Pomimo wszystko, pani Whinship kocha swoje pociechy nad życie i za każdym razem, kiedy te powracają pod jej dach na wakacje, jest z tego dużo radości. Kochająca Mathylda wciąż wierzy w równie szczęśliwy, co niespodziewany powrót swojego współmałżonka Armanda. Kto wie, może za parę lat powróci do ich londyńskiej kamienicy?
9. Czystość krwi: czysta
10. Referencje zawodowe: Owutemy zdane ze średnią O+
11. Wykonywany zawód: -