by Aisling Candrot
Imię: Aisling
Nazwisko: Candrot
Data urodzin postaci: 5 września 1991
Czystość krwi: czysta
Rodzina: tatuś Michael i mamusia Kathleen, którzy pracują w Ministerstwie Magii w Departamencie Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów, przy czym pani Candrot jest również członkinią Wizengamotu. Poza tym duża ilość kuzynostwa, bliskiego lub dalekiego, z którym w większości ciężko się dogadać.
Drzewo genealogiczne.
Miejsce zamieszkania: Kinsale, Irlandia
Wygląd: Ais jest niska – to nie ulega wątpliwości. Nie wiadomo nawet, czy obiła tej pięknej liczby sto sześćdziesiąt. Chociaż może i jej się udało. Poza tym jest bardzo, bardzo drobna. Drobna i zwinna. Ma średniej długości jasne włosy i wiecznie wesołe, duże, zielone oczy. Tylko się w nich zakochać. Uśmiech właściwie nie schodzi z jej drobnych ust. Dodatkowo ma lekko zadarty, dość figlarnie, nos. Właściwie wygląda jak laleczka. Nie lalka – laleczka. Śliczna, słodka i wesoła. Naiwna.
Jeżeli coś psuje jej wizerunek laleczki, to ubiór. Nienawidzi spódnic, ani sukien, toteż takowych nie nosi. Często można ją natomiast zobaczyć w jej ulubionych dżinsowych spodniach, przetartych na kolanach i u nogawek (są za długie i zazwyczaj przydeptywane). Bardzo często można ją spotkać w zwykłej koszulce z krótkim rękawkiem, najlepiej z jakimś nadrukiem, bezrękawniku lub koszuli w kratkę, spod której widać bluzkę na ramiączkach. Szatę nosi jedynie do pracy, bo wypada – uważa ją za wielce niewygodną. Na nogach zwykle ma wygodne obuwie sportowe. Mimo swojego niskiego wzrostu, nigdy nie założyłaby butów na obcasach - uważa, że życie jest jej jeszcze całkiem miłe. Szyję zazwyczaj ma odkrytą, gdyż denerwują ją różne szale, szaliki i chusty. Nie nosi jednak wciętych mocno dekoltów, więc o to nie trzeba się bać. Podobnie ma też z nadgarstkami – nie założy żadnych bransoletek, bo uważa je za niewygodne. W uszach ma zwykle kolczyki, najczęściej zwykłe kulki.
Charakter: powiesz, że Aisling to miła i urocza dziewczynka. A to jedynie pozory. Potrafi w najmniej spodziewanym momencie wybuchnąć złością, chociaż, mimo wszystko, jest prawdziwą oazą spokoju i naprawdę ciężko ją wytrącić z równowagi. Jest pomocna i prawie zawsze służy radą (mimo iż nie potrafi ich udzielać – stara się). Uparcie wierzy w dobro ludzkie, mimo iż nie raz się na tym bardzo zawiodła. I pewnie nie raz zawiedzie. Ale ona jest pewna swoich racji. I pewnie uda jej się kiedyś nawrócić świat na dobrą ścieżkę, z której już dawno zboczył.
Jest niesamowicie inteligentna i oczytana, chociaż, kiedy się boi lub stresuje, przestaje myśleć racjonalnie. A jest bojaźliwa i boi się wielu rzeczy, głównie wody (bardzo, bardzo się boi wody), pająków i wysokości. Mimo wszystko jest leniwa i zamiast się uczyć, woli poczytać jakąś porządną książkę. Posiada jednak dużą wiedzę i często z tego korzysta. Nie jest jednak, pod żadnym pozorem!, snobistyczna. Momentami może się wydawać, że żyje w zupełnie innym świecie, w swojej arkadii i nie ma kontaktu z prawdziwym światem. Czasem ma też romantyczne poglądy, ale nic w tym kierunku nie robi. Romantycy przecież wymarli już dawno temu!
Jest dość energiczna i dużo się uśmiecha. Mimo lenistwa, stara się żyć pełnią życia i korzystać z każdej chwili. Życie jest przecież piękne! Jak widać – posiada cechy charakterystyczne dla optymistki.
Poza książkami, jej drugą miłością są podróże. Zawsze chciała być podróżniczką lub reporterką. Nie mogłaby pracować, tak jak rodzice - w Ministerstwie Magii, gdyż szybko by się jej to znudziło. Należy do typu osób, które nie potrafią usiedzieć długo w jednym miejscu.
Zdaje sobie sprawę ze swoich wad, ale nie ukrywa ich na siłę. Prawie zawsze jest sobą. Poza tym, jest pełna sprzeczności i o tym doskonale wie.
Wykonywany zawód: zielarka
Referencje zawodowe: Aisling zdała owutemy na bardzo dobrym poziomie (zależało jej co prawda na najwyższej średniej w szkole, ale nie można mieć wszystkiego). Jej marzeniem było zostanie podróżniczką, bądź jakaś praca w terenie. Potem myślała o roli uzdrowiciela. Ostatecznie jednak zdecydowała zająć się roślinami. Myśli też na zatrudnieniu się u jakiejś zielarki lub sama zostać zielarką. Przez rok studiowała zielarstwo w Hogwarcie.
Wyniki owutemów:
Transmutacja – Z
Eliksiry – W
Zaklęcia – P
OPCM – P
Zielarstwo – W
Numerologia – Z
Starożytne runy – P
Historia postaci jest długa i zawiła. Aisling urodziła się Kinsale na początku września i prawie od razu pokochała książki. Z początku jedynie je gryzła i kreśliła po nich kolorowymi pisakami. Od dziecka ujawniała również talent artystyczny. Rysowała nie tylko po książkach, ale i po ścianach, a przy tym bardzo wesoło się śmiała. Oczywiście dostawała za to później lanie i dość szybko oduczyła się złych zachowań, ale nie przeniosła ich na kartkę. Dlatego też jej talent został niewykorzystany. Uwielbienie do książek jednak zostało i potrafiła bardzo dużo czasu spędzać w bibliotece ojca, gdzie przeszukiwała coraz to grubsze książki. Historię Hogwartu również przebrnęła, czego nie zrobił nikt w calutkiej rodzinie.
Wychowywała się w otoczeniu kuzynostwa, rzadko kiedy była sama. Przez to też nie została rozpieszczona, jak to ja jedynaczkę przystało. Z czasem jednak coraz ciężej jej było się z nimi dogadywać. Ostatecznie doszło do tego, że z większością po prostu nie rozmawia. Nie jest jej z tego powodu bardzo przykro, aczkolwiek trochę żałuje.
Do Hogwartu poszła z wielkim entuzjazmem i przebrnęła przez wszystkie klasy bardzo dzielnie, zawsze z książką w ręku. Nie raz się zawodziła, w szczególności na facetach, którzy często okazywali się po prostu świniami (bo od tego faceci są), i na fałszywych dziewczynach, ale nie zniechęcała się niczym.
Skończyła szkołę z bardzo dobrymi wynikami i z wieloma perspektywami na przyszłość.